Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Więzienie w zawieszeniu i grzywna. To kara dla chirurga z Lublina oskarżonego o łapownictwo. Sąd uznał, że Przemysław M. wziął pieniądze od dwójki pacjentów czekających na operacje
Nielegalny towar znaleźli policjanci. Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia.
Ponad sto osób demonstrowało w poniedziałek wieczorem przed gmachem Sądu Okręgowego na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie.
Około 100 osób wzięło udział w spotkaniu ze Stanisławem Karczewskim, marszałkiem Senatu. W Lubartowie pojawili się też przeciwnicy PiS
Rozpoczął się proces 56-latka z Radzynia Podlaskiego, oskarżonego o uduszenie żony. Dariusz W. miał również miesiącami znęcać się nad kobietą. Przyczyną był alkoholizm i związane z tym awantury.
Jest akt oskarżenia w sprawie dwóch młodych kobiet, które napadały na sklepy sieci Żabka w Lublinie. Kinga H. i jej partnerka zastraszały ekspedientki atrapą broni. Świadkiem jednej z tych napaści był policjant z CBŚP
Mundurowi z drogówki nie przyczynili się do tragicznego wypadku w Łopienniku Nadrzecznym. W zderzeniu dwóch samochodów zginęła policjantka. Biegli ocenili, że za jej śmierć odpowiada kierowca, który ryzykownie wyprzedzał.
29-latek z Terespola odpowie za brutalny napad na sklep. Wojciech M. miał grozić ekspedientce nożem i rozbitą butelką. Został zatrzymany chwilę po napadzie.
Rozpoczął się proces grupy, która miała handlować sterydami anabolicznymi. Wśród oskarżonych są m.in. naczelniczka poczty i trener fitness. Śledczy dowodzą, że gang obracał towarem wartym miliony złotych.
Zakończył się proces dwóch mężczyzn oskarżonych o śmiertelne pobicie kolegi. Powodem napaści miała być kradzież maszynki do skręcania papierosów. Skatowany Grzegorz G. został później porzucony przed własnym domem.