Uprawnienia czeladnicze otwierają im drogę do kariery. Niestety, tylko teoretyczne. Młodych ludzi długo nie będzie stać na otwarcie własnego warsztatu rzemieślniczego. Ciekawe ilu z 99 adeptów różnych profesji, którzy opuszczają bialską szkołę, zacznie teraz regularnie odwiedzać pośredniak.
Ważny w historii szkoły moment nie mógł nastąpić bez udziału władz oświatowych, samorządowych i przedstawicieli branży rzemieślniczej. - Wyniki placówki wskazują, że tu powinna powstać akademia. Dzisiaj świętujemy sukces organizacyjny władz bialskiego cechu, pedagogów i uczniów jednej z nielicznych tego typu placówek w kraju - uważa Edward Ząbek, prezes Izby Rzemieślniczej Mazowsza, Kurpi i Podlasia.
Goszczący w Białej Podlaskiej Francuzi nie wykluczają, że młodzi fachowcy z Podlasia znajdą w ich kraju pracę w budownictwie. Jean-Michel Banlier, prezes Izby Rzemieślniczej w Niort zaznacza, że Polacy potwierdzili już swoje umiejętności, praktykując u przedsiębiorców z departamentu Deux-Sevres. Certyfikaty uznające wysokie kwalifikacje umożliwią zainteresowanym poruszanie się po unijnym rynku pracy. Szkoda, że takie "przepustki” posiadają tylko nieliczni.