Prawdopodobnie od stycznia zostanie wprowadzony mały ruch graniczny z Białorusią. Kto od trzech lat mieszka 30 km do Bugu, będzie mógł przekraczać granicę bez wiz. Negocjacje polsko-białoruskie dobiegają końca.
A to właśnie takie karty zastąpią mieszkańcom strefy przygranicznej paszporty z wizami. Takie udogodnienia mają dotyczyć osób, które przez co najmniej trzy lata były zameldowane na tym terenie. Karta uprawniająca do przekraczania przez pięć lat granicy będzie kosztowała 20 euro.
Sprawom małego ruchu granicznego między Polską i Białorusią poświęcone było Forum Gospodarcze "Dobrosąsiedztwo 2009”, organizowane w Siedlcach przez Polsko-Białoruską Izbę Handlową i Białoruską Izbę Handlowo-Przemysłową.
Biała Podlaska spodziewa się wielu pożytków po otwarciu małego ruchu. Chodzi głównie o to, że białoruski rynek jest bardzo chłonny i sieci handlowe liczą na klientów zza Buga.
– W plany zagospodarowania przestrzennego Białej Podlaskiej znów wpisaliśmy budowę siedmiu kolejnych wielkopowierzchniowych marketów – mówi Andrzej Czapski, bialski prezydent.
Tymczasem osoby pokonujące granice narzekają, że już teraz na przejściach brakuje polskich celników. Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy bialskiej Izby Celnej, jednak uważa, że po wprowadzeniu małego ruchu granicznego nie będzie olbrzymiego wzrostu liczby odprawianych osób.
– Na pewno ruch się nasili, jak mamy to na granicy z Ukrainą, ale nie będzie to aż o 100 proc. – przypuszcza pani rzecznik.
- Konsul Republiki Białorusi w Białej Podlaskiej Władimir Ananicz oraz Jarosław Książek, konsul generalny RP w Brześciu zapewnili nas, że otrzymają nowych pracowników i przygotują odpowiednio konsulaty na wprowadzenie tego ruchu – mówi Eugeniusz Izdebski, prezes Bialskopodlaskiej Izby Gospodarczej.
– Sprawy idą w dobrym kierunku. Nie ma zagrożeń tego projektu. Na dodatek, z dobrodziejstwa małego ruchu skorzystają gminy, które nawet tylko częściowo leżą na 30-kilometrowym pasie przygranicznym – podkreśla Izdebski.
Prezesowi marzy się, by marszałek województwa wprowadził w przyszłym roku dwa szynobusy, które będą jeździły między Terespolem a Brześciem. Zabiega też o remont mostu warszawskiego oraz doprowadzenie odpowiedniej drogi do Kukuryk. – Żeby nam nie było wstyd patrzeć na białoruską dwupasmówkę – dodaje.
Grzegorz Jopkiewicz z Biura Rzecznika Prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych
- W sprawie małego ruchu granicznego konsultujemy się ze stroną białoruską, tym niemniej jest zbyt wcześnie, aby mówić tu i teraz o szczegółach.