Czekają na konserwy

W gminie Biała Podlaska zapas konserw mięsnych trafi w pierwszym rzędzie do szkół podstawowych (w Jaźwinach, Janówce, Grabanowie), które nie wydają dzieciom gorących posiłków, aby w ten chłodny jesienny czas przygotowywano im chociaż kanapki. - Ciągle czekamy, ale jeszcze nic nie wiadomo. Zgłosiliśmy duże zapotrzebowanie w lubelskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - odpowiada Maria Żarska, kierownik GOPS. Do Radzynia Podlaskiego konserwy dostarczone będą także za pośrednictwem PCK. Ale dopiero w przyszłym tygodniu, ponieważ w tym przejmie obowiązki nowa pracownica biura PCK. - Będzie to około 600 kilogramów i przekażemy je Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej, ponieważ on ma lepsze rozeznanie, dla kogo pomoc powinna być przyznana - mówi Katarzyna Długozima, zaczynająca w tam pracę. Łosicki PCK dostanie przydział z Warszawy i rozda go biednym za pośrednictwem szkolnych kół tej organizacji. - Jeszcze tylko załatwimy transport i 28 października przywieziemy ze stolicy pasztety mazowieckie, wieprzowinę i mielonki - informuje Waldemar Łukaszuk, prezes Zarządu Rejonowego PCK. Dzięki organizacji i jej ofiarnym działaczom część mieszkańców w pięciu gminach powiatu łosickiego otrzyma pomoc. Jaka im przypadnie część z ponad 16 tysięcy ton przewidzianych dla podopiecznych PCK w województwie mazowieckim, też jeszcze nie wiadomo. - Powiedziano tylko, że nie więcej niż 2,4 kg można dać jednej osobie - dodaje prezes Łukaszuk. Jak informuje Bogdan Dudziński, inspektor z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, na rzecz powiatu parczewskiego przyznano 4,2 ton konserw i są one już przez gminne ośrodki pomocy społecznej odbierane z Lublina. W najbliższym czasie trafią do potrzebujących.