Aż 35 ważnych dla Lubelszczyzny inwestycji ekologicznych jest zagrożonych - zaalarmował wczoraj bialski poseł PiS Adam Abramowicz.
Bialski poseł twierdzi, że cięcia zaproponowała nowa ekipa rządowa. - Naszych ubogich samorządów nie będzie stać, by sfinansować samemu odrzucone propozycje. Czy tak spełniają się zapewnienia premiera Donalda Tuska, że pomoże zapóźnionym terenom wschodnim? - pyta rozgoryczony Abramowicz. I zapowiada, że wystąpi z interpelacją w tej sprawie. - Szczególnie niepokoi mnie nieuwzględnienie projektu kompleksowego zagospodarowania odpadów dla kilku miast i gmin południowego Podlasia - dodaje Abramowicz.
Prezydent Białej Podlaskiej Andrzej Czapski od nas dowiedział się o kłopotach z bialskim projektem. Jego realizacja miała kosztować 25 mln euro. - Fatalnie, że się go skreśla. Muszę to sprawdzić - mówi Czapski.
Poseł Grzegorz Raniewicz (PO) z Komisji Ochrony Środowiska komentuje: PiS upiera się we wmawianiu ludziom, że Platforma nie jest za ścianą wschodnią. Jeszcze trwają dyskusje, lista inwestycji nie jest zamknięta.
To samo mówi Stanisław Krakowski z biura prasowego Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. - Propozycje poszczególnych resortów są jeszcze analizowane przez ekspertów pod względem zgodności z dokumentami programowymi oraz możliwości ich realizacji.
Lista ma zostać opublikowana z końcem stycznia wraz z uzasadnieniem zmian. (pim)
Co możemy stracić (m.in.)
• Zagospodarowanie odpadów w Białej Podlaskiej, Międzyrzecu Podlaskim i Terespolu.
• Budowa zakładu zagospodarowania odpadów komunalnych dla Lublina i ościennych gmin.
• Rozwiązanie gospodarki wodno-ściekowej w gminie Zamość.
• Modernizacja oczyszczalni w Chełmie.