Blinami, kulebiakami i barszczem szarym z krwią promuje się Pracownia Kulinariów Regionalnych w Perkowicach.
Kulinarna lista z Perkowic obejmuje 21 potraw. Są wśród nich bliny z serem i wiśnią, kulebiak, oładki kartoflane z mięsem, barszcz szary z krwią, pierogi z serem białym, jabłkiem suszonym i śliwkami. Te dania pojawiły się na stołach miejscowego Klubu Kultury już w środę wieczorem, kiedy rozpoczęła się promocja tamtejszej Pracowni Kulinariów Regionalnych.
O perkowickich kuchmistrzyniach głośno już w całej okolicy. - Wiele osób chce u nas w klubie organizować wesela - mówi Urszula Nowicka, przewodnicząca tutejszego Koła Gospodyń Wiejskich, zarazem radna gminy Biała Podlaska. - Oferujemy im oryginalne potrawy podlaskie. Wszystkie elegancko zrobione. Mamy nową, dobrze wyposażoną, kuchnię i pomieszczenia klubowe. Czekamy tylko jeszcze na szafki i elektryczną patelnię.
To właśnie dzięki energii i zapałowi przewodniczącej 20 pań postanowiło wspólnie działać na rzecz ożywienia klubu i wsi. Od swoich matek i babć zebrały stare przepisy na miejscowe potrawy. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę, bo oryginalne dania mają niespotykany gdzie indziej smak i aromat.
- Kulinarna działalność to źródło zarobkowania dla wielu gospodyń z Perkowic - podkreśla Bożenna Pawlina-Maksymiuk, dyrektor bialskiego Gminnego Ośrodka Kultury. - Chcemy stworzyć warunki do przyjmowania turystów i wycieczek szkolnych w kilku wsiach. W Hrudzie, gdzie mamy unikalną pracownię tkacką, gościliśmy przybyszy z wielu krajów. Zorganizowaliśmy tam nawet Święto Haucuna, czyli potrawy z ziemniaka. Wycieczki przyjadą też do Perkowic - zapowiada
Wiesław Panasiuk, wójt gminy Biała Podlaska, poinformował nas, że w ubiegłym roku przekazał ponad 220 tys. zł z programu unijnego "Odnowa wsi” na remont budynku w Perkowicach. Urządzono tam pracownię z reprezentacyjnym wejściem z gankiem i ozdobnymi koronkami z drewna. Wkrótce przybędzie specjalne pomieszczenie do wypiekania sękaczy - ciasta regionalnego.
W środę lokalni restauratorzy, nauczycielki zawodów gastronomicznych z bialskich szkół oraz inni goście degustowali i oceniali wyroby pań z KGW w Perkowicach. Profesjonalne jury uznało za najlepsze: zupę pęczak z golonką, haucuny z soczewicą, oładki kartoflane z mięsem, kulebiak, duszonkę mięsną, bliny z serem i wiśnią oraz kompot z mrożonych winogron z miętą i melisą. Podobnie głosowali goście próbujący tych dań.