Kiedy po raz pierwszy został zauważony, to po chwili zrobił to ponownie. Mężczyźnie grozi teraz 15 lat więzienia.
– 37-latek został zatrzymany. Okazało się, że w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności – informuje policja z Białej Podlaskiej i wskazuje na mężczyznę, który włamał się do klasztoru Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.
Wydarzyło się to w Białej Podlaskiej. Jeden z księży zauważył w zakrystii nieznajomego, który próbował ukryć się za stołem. – Nie potrafił też w żaden sposób wyjaśnić powodów, dla których wszedł do pomieszczenia. Został wyproszony przez duchownego – dodają mundurowi.
Szybko okazało się, że to była próba kradzieży. W pomieszczeniu przygotowane były wartościowe przedmioty do wyniesienia. Mowa np. o laptopie.
– Z monitoringu wynikało, że mężczyzna usiłował dostać się do środka budynku katechetycznego wybijając jedno z okien oraz uszkadzając ramę okienną. Tym razem złodziej nie pokonał zabezpieczeń budynku, gdyż został spłoszony przez kolejnego z księży – relacjonują policjanci.