Oddział neonatologii bialskiego szpitala będzie nosił imię Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Będzie tak nazwany, jako pierwszy ośrodek tej specjalności w naszym województwie.
– Od początku istnienia orkiestry jestem nią zauroczony. Już przy pierwszym finale WOŚP brałem udział w zbiórce. Jurek Owsiak od razu zafascynował mnie swoim zachowaniem i swoimi wezwaniami do miłości i pokoju. Po jakimś czasie zostałem współorganizatorem bialskich finałów. Przypadkiem spotkałem Owsiaka przy ósmym finale, po prostu byliśmy w jednym miejscu i nawiązaliśmy serdeczny kontakt. Polubiłem go, bo jest człowiekiem otwartym, niesamowicie inteligentnym i dbającym o mnożenie dobra wśród ludzi – opowiada doktor Haidar, który przed kilkoma laty został konsultantem WOŚP.
Przez 10 lat współpracy z Fundacją WOŚP oddział w bialskim szpitalu uzyskał poważne wsparcie. Trafił tu nowoczesny sprzęt wart kilka milionów złotych. To ważne, bo każdego roku ratowanych jest tu prawie 300 wcześniaków oraz wiele noworodków z zagrożeniem życia (np. niewydolnością oddechową).
– Doktor Haidar uratował mojego synka Mateusza, który urodził się w 31 tygodniu ciąży. Dziecko traciło oddech. Na dwa tygodnie Mateusz trafił do inkubatora i był skutecznie leczony. Uratował on też synka mojego brata. Moja rodzina wiele zawdzięcza ordynatorowi neonatologii – mówi z uznaniem Agnieszka Piwko.
– Fundacja nie może pozostawić swego imiennika w potrzebie. Na nas ciążyć też będzie większa odpowiedzialność, kiedy będziemy nosić imię Orkiestry – wyjawia Haidar.
W tym roku na bialski oddział trafią kolejne inkubatory, ultrasonograf do wczesnego wykrywania nowotworów u noworodków i kardiomonitory do monitorowania stanu zagrożenia nowo narodzonych. Wszystko za pieniądze fundacji Jurka Owsiaka.
Pielęgniarki Jolanta Bożyk i Marzena Frankiewicz przyznają, że warto było przez lata aktywnie uczestniczyć w akcjach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zyskał szpital i przede wszystkim dzieci, które wyzdrowiały dzięki sprzętowi i umiejętnościom personelu medycznego neonatologii.