Radni powiatu łosickiego postanowili, że zamiast wykładać w tym roku pieniądze na dożynki, lepiej przeznaczyć je na wsparcie poszkodowanych przez letnią powódź dzieci z Kielecczyzny.
– Były zabawy, a przy okazji aukcja i loteria, z których dochód w kwocie ponad 1500 złotych przeznaczamy na budowę nowego kościoła – powiedział ks. Stanisław Grabowiecki, jeden z inicjatorów, proboszcz niedawno powstałej parafii pw. Świętej Trójcy w Łosicach.
W przeciąganiu liny z siłaczami od św. Zygmunta lepsza była jego drużyna. Pokonanych nagrodzono pampersami, na to zasłużyli jako słabsi, natomiast zwycięzcom wręczono odsysacze pokarmu. Jak wyjaśnia z humorem proboszcz, to dlatego, że jego parafia „odessała” sąsiadującej część dusz.
Nie zabrakło też konkurencji „ku czci” ziemniaka. Zorganizowano m.in. wyścig w workach oraz obieranie na czas wyjątkowo niekształtnych kartoflanych bulw. W tym nie miała sobie równych, co wróży jej rychłe zamążpójście, łosiczanka Aneta Gomułka.
Wszystkich przybyłych częstowano kanapkami i słodyczami, które wwieziono na plac budowy świątyni drabiniastym wozem. Były też tradycyjne dożynkowe wieńce. Wymiar religijny uroczystości podkreśliła msza św. w podziemnej kaplicy powstającego kościoła.
Jego projekt architektoniczny nawiązuje do tradycji, bo mniej w nim nowoczesności. Nad całością będą górowały trzy wieże symbolizujące patronat Świętej Trójcy. Według planu za pięć lat nowa świątynia zostanie udostępniona wiernym. Do tego czasu będą się gromadzili w jej podziemiu.