- Było sporo uwag i zaleceń różnego ciężaru gatunkowego Z wieloma trzeba się zgodzić. Dotyczą bieżącej pracy urzędu oraz braków formalnych w dokumentach. Nie świadczą o nadużyciach, czy kradzieżach. Niekiedy ewidentnie mieli racje kontrolerzy. Niestety, nie dopełniono procedur przy rekonstrukcji pomnika Powstania Styczniowego. Naczelnik wydziału nie zadbał o sprawy formalne. Moje polecenie w tej sprawie wynikało z nacisku kombatantów. Później okazało się, że rachunek był zawyżony. W jednej z pozycji zawyżono dziesięciokrotnie wskaźnik. Fachowiec przyznał się, że było to niezamierzone. Zwrócił 4 tys. zł.
• Z jakim wnioskiem idzie na sesję absolutoryją komisja rewizyjna Rady Miejskiej?
- Zaskakujące, ale jednogłośnie opowiedziała się za przyjęciem absolutorium. Wskazała jednak na nie wykonane dochody m.in. z podatków od nieruchomości, od osób fizycznych oraz prawnych. Z roku na rok pogarsza się sytuacja gospodarcza. Przeszacowano wpływy z mandatów. Miało być aż 120 tys. zł w 2002 roku, a było tylko 40 tys. zł. To pozytywny znak, że komisja daje nam skwitowanie. Ja, co prawda ocenę już dostałem w wyborach, ale absolutoryjna jest także ważna.
• Opiniotwórczy mieszkańcy Lublina śmieją się, że tylko Vahap Toy i bialczanie jeszcze wierzą, iż możliwe jest wybudowanie portu lotniczego...
- Oni sobie kpią z naszego pomysłu, a ja poważnie zgłaszam wątpliwości co do budowy lotniska pod Lubartowem. Tam jest puste pole! Jak można przeznaczyć na to kilka milionów złotych? Jakby nie można za nie było budować infrastruktury drogowej? Wygląda to jakby ktoś chodzący w onucach chciał kupić sobie elegancki garnitur. Tymczasem my zajęliśmy I miejsce w rankingu rozwoju infrastruktury miasta na prawach powiatu. Nie dzięki Turkowi, a własnej zapobiegliwości. Mamy trzy uczelnie i ok. 10 tys. studentów!
• Co będzie, kiedy Vahap Toy nie zdoła wystartować z budową portu cargo?
Mamy kilka innych propozycji, ale nie reagujemy na nie. Czekamy, dopóki nie nastąpi opóźniane rozstrzygnięcie przetargu na dzierżawę bialskiego lotniska.