Był autorem pierwszego w Polsce reportażu i pierwszym na świecie teoretykiem prasy - tak o Józefie Ignacym Kraszewskim mówi autor najnowszego filmu o pisarzu. Jutro premierowy pokaz w muzeum w Romanowie.
- Film opowiada o dzieciństwie w Romanowie na Podlasiu, w dworze dziadków Kraszewskiego, w którym teraz mieści się muzeum jego imienia. Zachowały się nawet jego zabawki, choć po tych ziemiach przetoczyło się tyle wojen - mówi reżyser zachwycony, że w romanowskim dworze czas jakby zatrzymał się w połowie XIX stulecia.
"Wielki zapomniany” to dokumentalny film biograficzny obejmujący całe życie i dorobek niezwykle pracowitego pisarza.
- O Kraszewskim powstało już kilka filmów, jeden pod koniec lat 80. Kolejny robiła poznańska telewizja i później warszawska. Muzeum gościło filmowców kilka razy, ale każdy kolejny film o pisarzu cieszy.
Teraz można dojść do matury i nie przeczytać żadnej książki ani wiersza Kraszewskiego, bo autor zniknął zupełnie z listy szkolnych lektur. Jedynie nauczyciele realizujący tzw. ścieżkę regionalną po Podlasiu rozmawiają z uczniami o jego twórczości - dodaje Chybowska.
- Kraszewski czytał w kilku językach dosłownie wszystko. Napisał ponad 200 tysięcy listów. W artykułach Francuzom mówił kto to jest Stendhal (jeszcze go nie znali), Polakom - Lew Tołstoj.
Jako jeden z pierwszych poznał się na talentach Balzaka i Zoli. Pisał w kilku językach do kilkudziesięciu czasopism w całej Europie. Występujący w filmie prof. Józef Bachórz twierdzi, że jednego życia nie wystarczy, by to wszystko przejrzeć - opowiada o swoim bohaterze Adam Kulik.
W filmie Józef Kraszewski jawi się również jako wielki znawca carskiej Rosji i - jak twierdzi prof. Krzysztof Stępnik - czołowy polski sowietolog, zanim powstała ta gałąź nauki.
Film kończy sekwencja uwięzienia pisarza w magdeburskiej twierdzy pod zarzutem zdrady stanu. Kraszewski nieumyślnie miał przekazać Francuzom instrukcję obsługi telegrafów polowych.
W filmie wypowiadają się m.in. najznakomitsi badacze twórczości Kraszewskiego: prof. Józef Bachórz i prof. Krzysztof Stępnik. A także Anna Czobodzińska-Przybysławska - dyrektor Muzeum J. Kraszewskiego w Romanowie i Halina Kostka-Chybowska - pracownica tegoż muzeum.