Szesnastoletnia Monika Sz.
z Łukowa zmarła zaraz po przewiezieniu do szpitala
po potrąceniu przez samochód.
Obok miejsca wypadku płoną znicze. Sprawca, dwudziestoletni łukowianin Wojciech B.
ukrywa się.
Wypadek mocno wzburzył mieszkańców Łukowa. Wojciech B. już kilka miesięcy jeździ jak szaleniec bez prawa jazdy. Stracił uprawnienia, kiedy potrącił siedemdziesięciolatka na rowerze i uciekł z miejsca wypadku. Policji w Łukowie znany jest dobrze. Utrzymuje się bowiem z przemytu. - Ustaliliśmy tożsamość kierowcy, ale jeszcze go nie ujęliśmy, bo się ukrywa - mówi komendant policji w Łukowie, nadkomisarz Wiesław Słotwiński. Piratowi drogowemu grozi do 12 lat więzienia.