

Zamiast kolizyjnego przejazdu - tunel pod torami. Te plany bialskich urzędników wywołują sprzeciw mieszkańców osiedla Za Torami, którzy szukają alternatywy. Ma im pomóc komitet społeczny założony przez radnych z klubu PiS. Ale ratusz nie jest skory do zmiany koncepcji.

O tym, jak duże emocje wywołuje ten temat można się było przekonać na lutowym spotkaniu w ratuszu. – Od 32 lat mieszkam na osiedlu Za Torami, które jest marginalizowane od dawna. Teraz chce się nas odciąć od centrum miasta, od przychodni, od szkoły. Nie wszyscy mają auta. Starsi jeżdżą autobusami – mówił Marek Forsztek. Podobnych głosów było więcej.
Wszystko dlatego, że zamiast kolizyjnego przejazdu miasto ma ambitne plany budowy tunelu pod torami na przedłużeniu alei Jana Pawła II wyprowadzonego do ulicy Dokudowskiej. Warunkiem ubiegania się o spore pieniądze z PKP PLK, jak przekonują urzędnicy jest likwidacja kolizyjnych przejazdów. Z tego na ulicy Łomaskiej mogliby docelowo korzystać już tylko rowerzyści i piesi. Oficjalne konsultacje trwały dwa tygodnie. Do ratusza wpłynęło blisko 300 ankiet. I urzędnicy wysłali już wniosek o dofinansowanie do PKP PLK. Na wyniki trzeba poczekać.
Ale już na sam projekt koncepcji ratusz wydał 232 tys. zł. - Według prognoz kolei w nadchodzących latach ruch pociągów może całkowicie wyłączyć przejazd na ulicy Łomaskiej. Dlatego przygotowaliśmy koncepcję zgłoszoną do konkursu, w którym PKP PLK rozstrzygnie o współfinansowaniu inwestycji polegających na budowie tunelu oraz likwidacji kolizyjnych przejazdów. By wniosek spełniał jak najwięcej kryteriów, przygotowywaliśmy go we współpracy, nie tylko ze specjalistami z zakresu urbanistyki i inżynierii drogowej oraz konserwatorem zabytków, ale także wojskiem oraz koleją- podkreśla Renata Tychmanowicz, naczelnik wydziału dróg w ratuszu.
Jeszcze w lutym w odpowiedzi na interpelację radnej Agnieszki Kulickiej (PiS), urząd obiecywał drugie spotkanie z mieszkańcami.
- Przeanalizujemy przedstawione przez mieszkańców inne warianty lokalizacji przejazdów bezkolizyjnych, w tym w ciągu ulicy Długiej oraz wykonamy wstępną koncepcją - zapewniała w odpowiedzi na interpelację Justyna Gorczyca, zastępczyni prezydenta. Takie analizy już były. - Wskazywany przez grupę mieszkańców alternatywny przebieg tunelu z bardzo wielu obiektywnych powodów nie został oceniony przez fachowców jako optymalne rozwiązanie m.in. z uwagi konieczność dużej ilości wykupów. Jednak budowa tunelu na przedłużeniu al. Jana Pawła II do ul. Łomaskiej, czyli w ciągu ulic głównych przystosowanych do przenoszenia ciężkiego ruchu, nie wyklucza budowy w przyszłości innych połączeń bezkolizyjnych pod torami choćby w osi ul. Długiej - stwierdza pani naczelnik Tychmanowicz. I jasno deklaruje, że w obecnym konkursie ratusz „może jedynie wnioskować o tunel w ciągu ulic w układzie podstawowym, ponieważ do takiego rozwiązania jest dofinansowanie”.
Tymczasem, zawiązany przez radnych z klubu PiS komitet społeczny „Nowy Przejazd - Wspólna Sprawa" organizuje spotkanie z mieszkańcami osiedla. „Jesteśmy społecznością przede wszystkim mieszkańców osiedla Za Torami. Nie zgadzamy się na likwidację przejazdu kolejowo-drogowego przy ulicy Łomaskiej. Naszym celem jest walka o bezpieczne, dostępne i przemyślane rozwiązania komunikacyjne” - deklarują założyciele. Spotkanie ma się odbyć 25 marca o godz. 18.30 w sali przy kościele WNMP przy ulicy Długiej.
Nabór do konkursu PKP PLK trwał od sierpnia 2024 roku, a konsultacje miasto przeprowadziło w styczniu. Zaś termin na przesłanie wniosku mijał na początku lutego. Ale kolejowa spółka już zapowiada kolejną edycję konkursu w tym roku.
Planowane inwestycje mogą pochłonąć nawet ponad 100 mln zł. PKP PLK w konkursie mogą przyznać nawet 80 proc. dofinansowania.
