Najwspanialszym okazem ostatnich lat jest poroże jelenia ustrzelonego przez Andrzeja Czapluka z koła "Ponowa” w Białej Podlaskiej.
Tak orzekła dziś komisja wyceny trofeów Polskiego Związku Łowieckiego.
- To jest byk mojego życia! Takiego nigdy wcześniej nie miałem przed lufą. A poluję od 30 lat. Ustrzeliłem go 8 października 2006 roku obok Woskrzenic - opowiada pan Andrzej. Przyznaje, że od jesieni suszone w mieszkaniu poroże straciło na wadze aż 1,20 kg. Gdyby było konserwowane w chłodnym miejscu, może zdobyłoby nawet złoty medal.
Dziś komisja ważyła i mierzyła poroża wraz z naukowcami z lubelskiej Akademii Rolniczej. Roman Laszuk, łowczy bialskiego okręgu PZŁ, powiedział nam, że w ostatnich latach poprawiła się kondycja i liczebność jeleni na Podlasiu. Jest więc nadzieja, że myśliwym przytrafią się jeszcze okazalsze trofea (pim)