22-letni Witold S. z Radzynia Podlaskiego we wrześniu 1998 roku wszedł do wypożyczalni kaset video i przystawił pracownicy nóż do szyi. Zrabował 150 zł. Odchodząc przewrócił kobietę na podłogę i zadał jej nożem kilka ciosów w szyję. Ofiara do końca życia będzie jeździć na wózku inwalidzkim.
Po raz drugi Witold S. chciał zabić w czerwcu 1999 roku swoją znajomą, z którą poszedł na spacer do lasu. Przewrócił ją i poranił nożem w szyję. Gdy ofiara po pierwszych ciosach przestała się ruszać i zaczęła udawać martwą, zaciągnął ją w zarośla. Przykrył workiem, a odchodząc powiedział: "przykro mi Agatko”. Wczorajszy wyrok jest prawomocny.