Chociaż na drogowym przejściu granicznym w Hrebennem na kierunku wjazdowym do Polski są trzy pasy dla samochodów osobowych, to ruch odbywa się tylko na jednym.
- Nasi celnicy odprawiają podjeżdżające samochody na bieżąco - mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej. - Nie znam powodów opóźnień po stronie ukraińskiej. Może Straż Graniczna coś wie?
Ppłk Andrzej Wójcik, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału SG też nie ma wiedzy na temat niespodziewanej sytuacji w Hrebennem. - Strażnicy pracują tam jak zwykle - zapewnia. - Myślę, że sytuacja szybko wróci do normy.
Tymczasem kolejka samochodów czekających na wjazd do Polski z godziny na godzinę się wydłuża. Jak dowiedziało się Radio Lublin od swojego słuchacza, w ciągu czterech godzin przesunęła się zaledwie o 100 m.