Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Izba Celna w Białej Podlaskiej)
Blisko 3 tys. paczek papierosów i wart 30 tys. zł samochód osobowy zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku. Auto poruszało się zielonym pasem oznaczającym "nic do zgłoszenia”.
Osobowy chevrolet na polskich numerach rejestracyjnych granicę z Ukrainą przekraczał w czwartek. - W trakcie rewizji celnicy zorientowali się, że w aucie znajdują się liczne skrytki, a w nich blisko 3 tys. ukrytych przed kontrolą celną paczek papierosów - wyjaśnia podkomisarz celny, Marzena Siemieniuk z Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Papierosy ukryte były w panelu, ściankach bocznych, nadkolach a nawet w kole zapasowym. Wartość nielegalnego towaru funkcjonariusze oszacowali na ok. 32,5 tys. złotych.
Poproszony o wyjaśnienia kierowca chevroleta, 31-letni obywatel Ukrainy oświadczył, że znajdujące się w samochodzie papierosy należą do niego. Funkcjonariusze postawili mężczyźnie zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Jako dowód w sprawie zajęty został samochód, w którym ukryto kontrabandę.
Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Lublinie.
Papierosy ukryte były w panelu, ściankach bocznych, nadkolach a nawet w kole zapasowym. Wartość nielegalnego towaru funkcjonariusze oszacowali na ok. 32,5 tys. złotych.
Poproszony o wyjaśnienia kierowca chevroleta, 31-letni obywatel Ukrainy oświadczył, że znajdujące się w samochodzie papierosy należą do niego. Funkcjonariusze postawili mężczyźnie zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Jako dowód w sprawie zajęty został samochód, w którym ukryto kontrabandę.
Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Lublinie.
