Być może już od lutego będziemy płacili drożej za wodę. Metr sześcienny ma kosztować 2,16 zł. O 14 groszy więcej niż dotychczas.
na szczęście nie planuje podwyżek cen ścieków.
- Może 14 groszy to niedużo, ale przecież nie tylko woda drożeje - żali się Genewefa Krupa. - Jestem rencistką. Mój dochód to niecałe
600 zł miesięcznie. Jak żyć, kiedy trzeba zapłacić
za mieszkanie, prąd, gaz, leki.
Pani Genowefa każdego miesiąca zużywa około 4 metrów sześciennych wody. W jej przypadku rachunek za wodę i ścieki wzrośnie w ciągu roku o 6,72 zł. W przypadku czteroosobowej rodziny blisko o 27 zł.
Zbigniew Matuszczak, prezes MPGK, w przysłanym
do redakcji piśmie tłumaczy, że ostatnie podwyżki miały miejsce przed 3 laty. Tymczasem firma musi dbać o swoją sieć wodociągową i urządzenia. A to sporo kosztuje. Trzeba przecież przeprowadzać bieżące remonty i konserwacje. MPGK płaci również za umieszczenie należących
do niej urządzeń w pasie drogowym. Musi też odprowadzać podatki.
- Woda dla mieszkańców miasta wydobywana jest z ujęć podziemnych z głębokości 40-60 metrów - wyjaśnia Matuszczak. - Oznacza to,
że znaczącą pozycją kosztów jest koszt energii elektrycznej niezbędnej do jej wydobycia. Przewiduje się, że w latach 2004 do 2007 podwyżka cen energii wyniesie prawie
10 proc.
O tym, czy będziemy więcej płacić za wodę, zadecydują miejscy radni. Ale w tej sprawie mogą się również wypowiedzieć mieszkańcy. Trwają właśnie spotkania konsultacyjne poświęcone projektowi budżetu na ten rok oraz stawkom opłat za wodę. Dzisiaj o godz. 17 w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 6 przy ul. Powstańców Warszawy spotykają się mieszkańcy osiedla XXX-lecia. Jutro również o godz. 17 w ZSO nr 8 swoje opinię mogą wyrazić mieszkańcy os. Kościuszki, a w sobotę o godz. 16 w klubie Chaesemus rozpoczną się konsultacje z mieszkańcami osiedla Dolna Dyrekcja.