W ludziach, którzy zapłacili za mieszkania w kamienicy budowanej przy ul. Krzywej, odżyła nadzieja.
Budowa kamienicy trwa już dziewięć lat. Od miesięcy praktycznie nic się tam nie dzieje. Sytuacja może się zmienić, jeśli budynek przejmie nowy inwestor, oczywiście z odpowiednim kapitałem.
Reprezentacyjna z założenia kamienica miała się nazywać "Europa 2000”. Pozostała "Europa”, gdyż inwestor, czyli właściciel firmy Sawbor nie chce już ryzykować, rozwijając tę nazwę o kolejną datę.
- W tej kamienicy jedna czwarta powierzchni użytkowej należy do nas - mówi Stanisław Senkowski, prezes Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska”. - Cóż z tego, skoro lokale, które kosztowały nas mnóstwo pieniędzy, wciąż na siebie nie zarabiają.
Zniecierpliwiony prezes zaproponował w końcu Mieczysławowi Sawie, właścicielowi Sawboru przejęcie od niego kamienicy i dokończenie budowy. Ma nad nim tę przewagę, że spółdzielnia dysponuje kapitałem i co najważniejsze cieszy się zdolnością kredytową. Banki zresztą już dowiedziały się o planach prezesa i ich przedstawiciele zdążyli złożyć mu atrakcyjne oferty kredytowe.
- Na to jeszcze jest za wcześnie - mówi Senkowski. - Najpierw muszę dogadać się z Sawą oraz ludźmi, którzy wykupili w "Europie” lokale. Nie mogę przecież działać za ich plecami.
Ci ludzie już zaczynają się do niego zgłaszać. - Znowu odżyła we mnie nadzieja, że w końcu zajmę mieszkanie, na które się zadłużyłem - mówi jeden z przyszłych lokatorów. - Do Sawboru dawno już straciłem zaufanie. Wierzę, że spółdzielnia jest w stanie skutecznie uporać się z tą budową.
Senkowski stara się usprawiedliwiać Sawę. Budynek postawiono na działce, gdzie kiedyś stała synagoga. Stąd wzięły się majątkowe roszczenia Żydowskiej Gminy Wyznaniowej, co skutecznie odstraszało ewentualnych nabywców mieszkań. Budowę spowolniły też długotrwałe badania archeologiczne. Nie dysponując własnym kapitałem, a jedynie pieniędzmi wpłacanymi przez przyszłych lokatorów, firma straciła impet i zaczęła popadać w długi. Wierzyciele zabezpieczyli się biorąc pod zastaw niesprzedane jeszcze lokale, co ostatecznie finansowo ubezwłasnowolniło inwestora.
- Jeśli do końca marca uda mi się dojść do porozumienia z Sawborem i lokatorami, to pozostanie dość czasu by "Europę” oddać pod klucz jeszcze w tym roku - zapewnia prezes.