Złodzieje do mieszkania weszli najprawdopodobniej na tzw. pasówkę. Drzwi do domu były bowiem zamknięte. – Domyślam się, że taki właśnie sposób wybrali, bo miałam kłopoty z przekręceniem klucza.
Pani Barbara jest teraz dużo bardziej ostrożna. Zdecydowała się ubezpieczyć mieszkanie, zamontować drugie drzwi i wymienić zamki na firmowe. Zaprzyjaźniła się też z sąsiadami.
Zdaniem policji działania te są bardzo pożądane. Dobry sąsiad często zdziała więcej niż najlepszy zamek. Ale i sami powinniśmy podjąć takie kroki, które nie dopuszczą do ewentualnej kradzieży. Od wielu już lat policja wydaje specjalne broszury, z których można się dowiedzieć, jak postępować, by ustrzec się przed włamaniem.
– Należy zwracać uwagę, czy nasze mieszkanie nie jest obserwowane – informuje Wiesław Dziurdziak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji we Włodawie. – To samo dotyczy nas i członków naszej rodziny. Nigdy nie wolno opowiadać o tym, co posiadamy i gdzie to jest, a także powierzać kluczy osobom, do których nie mamy zaufania.
W. Dziurdziak radzi, by wszystkie bardziej wartościowe rzeczy oznakować w sposób dyskretny, tylko nam znany. Na osobnej kartce można również wpisać numery seryjne posiadanego sprzętu radiowo-telewizyjnego i AGD. Przed wyjazdem wszystkie bardziej wartościowe rzeczy można zdeponować w banku, bądź u znajomych czy rodziny. Kiedy opuszczamy mieszkanie na dłużej, zawsze należy zamknąć drzwi i zabezpieczyć okna oraz wejścia balkonowe, aby nie można ich było otworzyć w prosty sposób. Warto też poprosić kogoś z rodziny lub znajomych, oczywiście musi być to osoba zaufana, by wybierał ze skrzynki na listy naszą korespondencję, wieczorem zapalał światło, włączał radio, czy też na kilka minut otwierał okno.
– Kiedy zauważymy, że w budynku lub w jego pobliżu kręcą się stale osoby nieznane należy bezzwłocznie powiadomić o tym fakcie dozorcę, dzielnicowego lub najbliższy posterunek policji – mówi W. Dziurdziak.
W specjalistycznych sklepach można kupić atestowane zamki, które skutecznie zniechęcą złodzieja do kradzieży.
– Polecam zamki wielozapadkowe – mówi Edward Iłenda, znany w Chełmie rzemieślnik, specjalista od dorabiania kluczy. – Jeden z nich koniecznie musi posiadać atest. Powinny o tym pamiętać również osoby, które mają ubezpieczone mieszkanie. W przeciwnym razie, gdy mimo wszystko ktoś włamie się do ich lokalu, mogą mieć kłopot z uzyskamiem odszkodowania. Bezpiecznie jest więc mieć jeden zamek atestowany klasy B lub wyższej klasy C.
E. Iłenda uważa, że nie w każdym przypadku należy wymieniać cały zamek. Przed złodziejem ochroni też mniej kosztowna wymiana wkład