Ponad 600 pacjentów przyjęli lekarze podczas białej niedzieli w Białopolu. Raz jeszcze potwierdził się fakt, że mieszkańcom niewielkich miejscowości jest coraz dalej do specjalisty.
Mieszkańcy gminy nie są zadowoleni z opieki zdrowotnej, na jaką mogą liczyć na miejscu. W ośrodku zdrowia pracuje dwóch lekarzy i kilka pielęgniarek. Ich zdaniem bardzo potrzebny jest pediatra.
- Jeżeli tylko znajdę lekarza chorób dziecięcych, który zechce podjąć pracę w Białopolu, sprawa będzie załatwiona od ręki - powiedział Jacek Solarz, dyrektor SP ZOZ. (aba)