Potrzeba było dużo samozaparcia i złej woli, aby do tego stopnia zniszczyć karoserię samochodu. 35-latek z Lublina zostawił swojgo lanosa na parkingu przy MOSiR w Okunice. Po dwóch dniach zastał je porysowane ostrym narzędziem.
– 35-latek przyjechał do Okuninki samochodem matki i to ona powinna teraz złożyć wniosek o ściganie w tej sprawie – mówi Bożena Chomiczewska z włodawskiej policji. – Ze swojej strony ustalamy okoliczności i sprawcę wandalizmu.