d Dyrekcja Niepublicznego Zakładu Opieki Leczniczej dla dzieci ze schorzeniami alergicznymi i chorobami skóry w Tuligłowach, jedynej tego typu placówce w kraju, prowadzi negocjacje z kasami chorych odnośnie refundacji kosztów leczenia. Dla placówki podpisanie umów oznacza być albo nie być, dla małych pacjentów pomyślnie zakończone negocjacje dają szansę na skuteczne leczenie
– W zakładzie przebywają dzieci w wieku od 3 do 16 lat – mówi siostra Katarzyna Purzyńska, dyrektor placówki. – Przeciętny czas kuracji trwa od trzech miesięcy do nawet pół roku. Obecnie pod naszą opieką pozostaje 55 pacjentów. Żeby dzieci nie miały zaległości w nauce funkcjonuje tu szkoła i przedszkole.
O pieniądze na utrzymanie i wyżywienie dzieci dba prowadzące placówkę Zgromadzenie Sióstr Służebniczek NMP. Wspomagają ich w tym rodzice, których na to stać i którzy sami się opodatkowują. Niestety takich osób jest niewiele. Wśród pensjonariuszy przeważają bowiem dzieci z ubogich rodzin. Od kilku lat, czyli od momentu kiedy Holendrzy przestali łożyć na utrzymanie ośrodka, nie ma nikogo kto wspomógłby finansowo jego działalność. Niektóre dziecięce wydatki siostry finansują nawet z prywatnych pieniędzy.
Osobom, którym los chorych dzieci nie jest obojętny podajemy numer konta na który można wpłacać pieniądze na funkcjonowanie jedynej tego typu placówki w Polsce: PKO S.A. I o/Krasnystaw 10701135-1065-2221-01001. Liczy się każda złotówka.