Od dzisiaj na drogowych przejściach granicznych w Dorohusku i Hrebennem podróżni odprawiani są tylko po polskiej stronie przez nasze i ukraińskie służby graniczne. Ten system został wdrożony wyjątkowo jedynie na czas Euro 2012 i ma służyć usprawnieniu odpraw.
– Te pododdziały będą wkraczały do akcji tylko wtedy, kiedy zawiodą wszelkie inne środki perswazji – mówi chor. Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta NOSG. – Wierzymy, że do tego nie dojdzie. Krnąbrnych kibiców, którzy na przykład nie zechcą poddać się odprawie będziemy przekonywać, że jak nie podporządkują się, to mogą spóźnić się, albo w ogóle nie dojechać na mecz.