Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dziś po raz pierwszy na chełmskich ulicach pojawił się patrol straży miejskiej na skuterach. Dotąd 12 funkcjonariuszy było zdanych na dwa służbowe samochody i własne nogi.
Jeden skuter był już na stanie straży miejskiej, ale nie wykorzystywano go, bo... nie miał pary. Teraz już ma. – Złożyliśmy wniosek o kupno drugiego skutera i dostaliśmy pieniądze – mówi Tadeusz Ordyniec, komendant Straży Miejskiej w Chełmie. – Dziś po raz pierwszy dwuosobowy patrol na skuterach mógł wyjechać na ulicę.
Nowy skuter kosztował 3,4 tys. zł. Oba pojazdy nie mają barw straży miejskiej i wszystko wskazuje na to, mieć nie będą. – Prawdopodobnie umieścimy na nich tylko naklejki – mówi Ordyniec.
Do skuterów przypisano czterech funkcjonariuszy, ale nie jest powiedziane, że pozostali także nie będą korzystać z pojazdów. Patrole na dwóch kółkach mają być bardziej mobilne i będą kierowane m.in. tam, gdzie trudno poruszać się samochodem, np. na parkowych alejkach.
Nowy skuter kosztował 3,4 tys. zł. Oba pojazdy nie mają barw straży miejskiej i wszystko wskazuje na to, mieć nie będą. – Prawdopodobnie umieścimy na nich tylko naklejki – mówi Ordyniec.
Do skuterów przypisano czterech funkcjonariuszy, ale nie jest powiedziane, że pozostali także nie będą korzystać z pojazdów. Patrole na dwóch kółkach mają być bardziej mobilne i będą kierowane m.in. tam, gdzie trudno poruszać się samochodem, np. na parkowych alejkach.
