Czy Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego we Włodawie będzie musiało poszukać sobie nowej siedziby? Zespół budynków, w którym mieści się muzeum, chce odzyskać Żydowska Gmina Wyznaniowa
w Warszawie.
W piśmie znalazło się też żądanie przekazania dokumentów z rejestru gruntów i księgi wieczystej, dotyczących prawa własności działki wraz z dużą i małą synagogą oraz budynkiem, w którym przed wojną mieściła się szkoła i administracja miejscowego środowiska żydowskiego.
- Warszawska gmina żydowska ma bezwzględne prawo do tego roszczenia. Przecież 1 września 1939 roku synagoga wraz z pozostałymi budynkami była własnością miejscowej gminy wyznaniowej - przyznaje Marek Pawłowski, starosta włodawski.
Starosta zwraca jednak uwagę, że posynagogalne obiekty przez lata były remontowane ze środków państwowych i samorządowych. Na dodatek pismo z Warszawy w sprawie planowanego przejęcia nieruchomości przyszło niedługo po zakończeniu kosztownej odbudowy ostatniego z obiektów, czyli małej synagogi. Pawłowskiego pociesza natomiast sugestia zawarcia porozumienia w sprawie dalszego wykorzystania obiektów. Może być zatem tak, że zmieni się jedynie właściciel budynków, a muzeum w nich pozostanie.
W swojej obecnej ofercie Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego ma stałą ekspozycję judaików, wystawę fotogramów ''Z historii Żydów włodawskich'' oraz odtworzony pokój mełameda, czyli żydowskiego nauczyciela.