Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nadal nie udało się wpaść na trop wandali, którzy w nocy z piątku na sobotę zalali wodą budynek Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Rejowcu Fabrycznym. Podejrzewany o udział w tym zdarzeniu 16-latek, którego w poniedziałek zatrzymali chełmscy policjanci, został zwolniony. Okazało się, że z chuligańskim wybrykiem nie miał nic wspólnego.
W poszukiwaniu winowajców nie pomogła na razie obiecana przez burmistrza Rejowca nagroda w wysokości 5 tys. zł. Pojedyncze informacje, które docierają do policjantów, są na bieżąco sprawdzane. Do samego burmistrza na razie nikt nie zgłosił się z informacją, która pozwoliłaby ująć wandali oraz zainkasować pięć tysięcy złotych.
Wczoraj zniszczony budynek zbadali inspektorzy nadzoru budowlanego. Według nich nie ma mowy o powrocie dzieci do szkoły. Przynajmniej przez kilka najbliższych dni.
– Do końca tygodnia dzieci nie będą miały lekcji – mówi burmistrz Stanisław Bodys. – Ten czas wykorzystamy na suszenie pomieszczeń. Być może do poniedziałku uda się część z nich wysuszyć do tego stopnia, aby uczniowie mogli rozpocząć naukę.
Wczoraj zniszczony budynek zbadali inspektorzy nadzoru budowlanego. Według nich nie ma mowy o powrocie dzieci do szkoły. Przynajmniej przez kilka najbliższych dni.
– Do końca tygodnia dzieci nie będą miały lekcji – mówi burmistrz Stanisław Bodys. – Ten czas wykorzystamy na suszenie pomieszczeń. Być może do poniedziałku uda się część z nich wysuszyć do tego stopnia, aby uczniowie mogli rozpocząć naukę.
