To miała być rutynowa kontrola drogowa. Tymczasem policjanci w zatrzymanym oplu vectra znaleźli 1,23 g marihuany oraz 18-latka poszukiwanego przez włodawską prokuraturę.
–.W obecności policjantów zachowywali się nienaturalnie, wręcz nerwowo. Mieli ku temu powody, skoro jeden z funkcjonariuszy wyciągnął utknięty między siedzeniami strunowy woreczek z podejrzanym suszem. Po wylegitymowaniu kierowcy i pasażerów wyszło też na jaw, że jeden z nich, Dominik G. ma stanąć przed sądem za zniszczenie mienia, którego dopuścił się w ubiegłym roku. Jest on podejrzany o podpalanie słomy.
Żaden z mężczyzn nie przyznał się do posiadania marihuany. W związku z tym wszyscy zostali zabrani do policyjnego aresztu, aby można ich było kolejno przesłuchać.