Nawet na pięć lat mogą trafić za kratki 51-letnia Grażyna Cz. i jej dwóch starszych synów: 24-letni Adrian i o rok młodszy Paweł. Prokuratura postawiła im zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad byłym mężem oraz trojgiem młodszych dzieci. Do sądu trafił już akt oskarżenia w tej sprawie.
Państwo Cz., choć nie są już małżeństwem, mieszkają pod jednym dachem. Wraz z nimi pięcioro ich dzieci. Dwóch najstarszych synów i matka doskonale się dogadują. Scementował ich alkohol, którym cała trójka raczyła się niemal każdego dnia. Po każdej libacji dochodziło do awantur i rękoczynów. Najczęściej obrywał stający w obronie młodszych dzieci ich ojciec Piotr. Wielokrotnie w ich domu interweniowała policja.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Tłumaczą, że cała ta sprawa to stek kłamstw wymyślonych przez ojca. Że, jeżeli dochodziło do jakichkolwiek nieporozumień, to właśnie z jego winy. Prokurator nie dał wiary ich słowom i sporządził akt oskarżenia. Wcześniej jednak poprosił o opinie biegłych. Wyszło bowiem na jaw, że cała trójka wcześniej leczona była psychiatrycznie. W niczym to im nie pomogło. Biegli orzekli, że nie są oni upośledzeni i mogli kierować swoim postępowaniem. Ponadto stwierdzili, że zarówno matka, jak i synowie są uzależnieni od alkoholu. (szer)