Zarząd Miasta chce doprowadzić do likwidacji SP nr 2. Przeciwko temu zaprotestowali rodzice. Ostateczna decyzja należy
do radnych, którzy sprawą zajmą się na sesji 18 lutego.
Władze miasta podejście do likwidacji „dwójki” tłumaczą względami ekonomicznymi. – Do subwencji oświatowej dopłacamy ok. 5 mln zł. – mówi Józef Dudziński, przewodniczący Rady Miasta Włodawa. – Musimy szukać oszczędności. Chcemy, aby w mieście działała jedna, dobrze wyposażona podstawówka. Likwidacja „dwójki” zmierza ku temu, aby doinwestować SP nr 3 i zbudować tam basen. Czy nastąpi to już w tym roku, jeszcze nie wiemy.
Tym razem szturm na radnych okazał się przedwczesny. Zaraz na początku sesji punkt dotyczący likwidacji szkoły został z programu usunięty. Okazało się bowiem, że radni projekt uchwały intencyjnej otrzymali dwa dni przed sesją. Nie byli więc w stanie przedyskutować jej w komisjach. To pierwszy błąd formalny, który nie pozwolił im zagłosować nad przyjęciem lub odrzuceniem uchwały. Rodzice jednak pokazali, że tak łatwo szkoły nie oddadzą. Kolejnego szturmu można się spodziewać 18 lutego, w dniu sesji, na której decyzja ma być podjęta.