Policjanci mają już dwóch włamywaczy, którzy połasili się na czekoladowe batony w sklepie w Orchówku. Trzeci im uciekł.
Na widok funkcjonariuszy 21-letni kierowca vw polo skręcił gwałtownie na plac targowy, wybiegł z samochodu i wziął nogi za pas. W aucie zostawił jednak swoich towarzyszy - pijaną 23-latkę i jej znajomego, którzy trafili do aresztu.
W aucie policjanci znaleźli ponad 100 batoników, czekolad, piwo, ziarnka słonecznika, pieniądze oraz siekierę. Rzeczy te pochodziły z włamania do sklepu w Orchówku, którego właściciel wycenił straty na 3 tys. złotych.
- Zatrzymanie trzeciego sprawcy jest kwestią czasu - zapewnia policja.