To będzie ciekawe spotkanie: najnowsza technologia i opowieść o niezwykłej artystce i wizjonerce współczesnego tańca. W pt.k, 10.09, w kinie Bajka pokaz "Piny” Wima Wendersa w technologii 3D
W piątek zaczyna się w kinie przy Radziszewskiego 8 trzydniowy maraton testowania nowej aparatury. To okazja, by zobaczyć film w tej technologii za 5 lub 10 zł. Od kilku dni w kinie można oglądać filmy klasyczne, czyli na taśmie celuloidowej, na nośniku cyfrowym (czyli 2D) i zakładając okulary: w 3D.
Na pewno nie można przegapić "Piny” (na zdjęciu) Wima Wendersa, który nakręcił film poświęcony swojej przyjaciółce, zmarłej w 2009 roku Pinie Bausch, legendarnej niemieckiej tancerce i choreografce, reformatorce tańca współczesnego, współtwórczyni słynnego Tanztheater Wuppertal.
Ani "Jaskini zapomnianych snów” Wernera Herzoga, który zabiera widzów do jaskini nietkniętej przez człowieka przez dziesiątki wieków, w której odnaleziono najstarsze znane nam malowidła naskalne datowane na około 32 tys. lat. W 3D zobaczymy setki naskalnych malowideł w jaskini Chauvet, którą ozdobili prehistoryczni artyści. Natomiast "Sanctum” Alistera Griersona, to też jaskinie w 3D, ale penetrowane przez płetwonurków, którzy zostają w nich odcięci od świata.
W 2D zobaczymy jeden z najgłośniejszych europejskich filmów tego roku – śmiałą komedię o papieżu, który zaskoczony wynikiem konklawe ucieka z Watykanu, marząc o odnalezieniu spokoju i prostoty w życiu. To film z kreacją Jerzego Stuhra czyli "Habemus Papam – mamy papieża” Nanni Morettiego
Program