Zarzuty tylko dwóm osobom z lubelskiego? Razy 100 to rozumiem, w tym policjantom i policjantkom. Śmieszne, ta akcja to taka sama zadyma jak łapanie narkobiznesu we wrześniu 2021 r., po którym jaśnie towarzystwo urządzało sobie nawet narkotykowe zjazdy. Zabezpieczone przez policję.
|
|
afera podkarpacka ?
|
|
leczyć ołowiem, bardzo skuteczny środek
|
|
A ci zatrzymani to jakie zawody wykonywali? Ostatnio słyszymy tylko o księżach, zatem czas by uzupełnić spis dewiantów.
|
|
A ci zatrzymani to jakie zawody wykonywali? Ostatnio słyszymy tylko o księżach, zatem czas by uzupełnić spis dewiantów.1) No właśnie, przecież nie można wykluczyć, że byli tam członkowie "kasty watykańskiej". Pełno tego: jak nie płatny pracownik KRK, to zaliczany przez KRK do grona "katolików" (których się w KRK doliczyli bodaj z 90% społeczeństwa). 2) I jeszcze ta gadka o "dewiantach". Wg sjp.pwn.pl: " dewiant «osoba przejawiająca odchylenia od normy» " W takim razie ogromna większość członków "kasty watykańskiej" to w pewnym tego słowa znaczeniu "dewianci", bo "normalni" ludzie nie wybierają takiej "drogi życiowej". Co więcej, wydaje się, że bardzo często sposób myślenia tychże jest jakiś niewłaściwy (jeśli nie chorobliwy). |
|
Zastosujmy końcówkę tej wypowiedzi w stosunku do osób nie heteronormatywnych, co jest udziałem ogromnej większości społeczeństwa, a do osób o innej orientacji seksualnej. Czy to są "dewianci" jak twierdzi labydnik, czy ludzie chorzy (jak sugeruje)? Bardzo łatwo dostrzec we wpisach forumowicza labydnik zaciekłą walkę z kościołem, która faktycznie wygląda na chorobę z nienawiści. I żeby była jasność: homoseksualiści w niczym mi nie przeszkadzają i cieszę się że mają w Polsce takie same prawa zagwarantowane w konstytucji.A ci zatrzymani to jakie zawody wykonywali? Ostatnio słyszymy tylko o księżach, zatem czas by uzupełnić spis dewiantów.1) No właśnie, przecież nie można wykluczyć, że byli tam członkowie "kasty watykańskiej". Pełno tego: jak nie płatny pracownik KRK, to zaliczany przez KRK do grona "katolików" (których się w KRK doliczyli bodaj z 90% społeczeństwa). 2) I jeszcze ta gadka o "dewiantach". Wg sjp.pwn.pl: " dewiant «osoba przejawiająca odchylenia od normy» " W takim razie ogromna większość członków "kasty watykańskiej" to w pewnym tego słowa znaczeniu "dewianci", bo "normalni" ludzie nie wybierają takiej "drogi życiowej". Co więcej, wydaje się, że bardzo często sposób myślenia tychże jest jakiś niewłaściwy (jeśli nie chorobliwy). |
|
"poker" znowu wypisuje brednie godne jołopa i to kłamliwe (co w przypadku "katolika ludowego" w RP nie dziwi. Oczywiście, przypina się do "homoseksualistów", choć ci wcale nie mają w głowie bredni o cudach, jednym bycie w trzech osobach, dwóch "naturach" w jednym - to, jak napisano: " sposób myślenia ... jakiś niewłaściwy (jeśli nie chorobliwy)". Bezczelny kłamca 'katolik ludowy" zwący się "pokerem" od razu kłamie, że "twierdzi labydnik", iż homoseksualiści to "dewianci". I dalej - huzia na "labydnika" (analfabeta wciąż pisze nazwisko małą literą - głupota to czy złość katolicka?). Ogłupienie "pokera" wygląda na natręctwo o "labydniku" połączone z chorobą nienawiści do myślących inaczej - jak to w nurcie rydzykizmu jest zasadą. Ale to wszystko było wypisywane w niedzielę, a jak przyjęto w tamtych kręgach: NIEDZIELA BEZ KŁAMSTW, OBELG I WYMYSŁÓW - JEST DNIEM STRACONYM.Zastosujmy końcówkę tej wypowiedzi w stosunku do osób nie heteronormatywnych, co jest udziałem ogromnej większości społeczeństwa, a do osób o innej orientacji seksualnej. Czy to są "dewianci" jak twierdzi labydnik, czy ludzie chorzy (jak sugeruje)? Bardzo łatwo dostrzec we wpisach forumowicza labydnik zaciekłą walkę z kościołem, która faktycznie wygląda na chorobę z nienawiści. I żeby była jasność: homoseksualiści w niczym mi nie przeszkadzają i cieszę się że mają w Polsce takie same prawa zagwarantowane w konstytucji.A ci zatrzymani to jakie zawody wykonywali? Ostatnio słyszymy tylko o księżach, zatem czas by uzupełnić spis dewiantów.1) No właśnie, przecież nie można wykluczyć, że byli tam członkowie "kasty watykańskiej". Pełno tego: jak nie płatny pracownik KRK, to zaliczany przez KRK do grona "katolików" (których się w KRK doliczyli bodaj z 90% społeczeństwa). 2) I jeszcze ta gadka o "dewiantach". Wg sjp.pwn.pl: " dewiant «osoba przejawiająca odchylenia od normy» " W takim razie ogromna większość członków "kasty watykańskiej" to w pewnym tego słowa znaczeniu "dewianci", bo "normalni" ludzie nie wybierają takiej "drogi życiowej". Co więcej, wydaje się, że bardzo często sposób myślenia tychże jest jakiś niewłaściwy (jeśli nie chorobliwy). |
|
Zaorałaś się dokładnie! Lepiej kopiuj i wklejaj cudze teksty, bo za każdym razem gdy sama coś próbujesz, to wychodzi coraz gorzej. Aż dziw, że ktoś ci płaci za ten chłam."poker" znowu wypisuje brednie godne jołopa i to kłamliwe (co w przypadku "katolika ludowego" w RP nie dziwi. Oczywiście, przypina się do "homoseksualistów", choć ci wcale nie mają w głowie bredni o cudach, jednym bycie w trzech osobach, dwóch "naturach" w jednym - to, jak napisano: " sposób myślenia ... jakiś niewłaściwy (jeśli nie chorobliwy)". Bezczelny kłamca 'katolik ludowy" zwący się "pokerem" od razu kłamie, że "twierdzi labydnik", iż homoseksualiści to "dewianci". I dalej - huzia na "labydnika" (analfabeta wciąż pisze nazwisko małą literą - głupota to czy złość katolicka?). Ogłupienie "pokera" wygląda na natręctwo o "labydniku" połączone z chorobą nienawiści do myślących inaczej - jak to w nurcie rydzykizmu jest zasadą. Ale to wszystko było wypisywane w niedzielę, a jak przyjęto w tamtych kręgach: NIEDZIELA BEZ KŁAMSTW, OBELG I WYMYSŁÓW - JEST DNIEM STRACONYM.Zastosujmy końcówkę tej wypowiedzi w stosunku do osób nie heteronormatywnych, co jest udziałem ogromnej większości społeczeństwa, a do osób o innej orientacji seksualnej. Czy to są "dewianci" jak twierdzi labydnik, czy ludzie chorzy (jak sugeruje)? Bardzo łatwo dostrzec we wpisach forumowicza labydnik zaciekłą walkę z kościołem, która faktycznie wygląda na chorobę z nienawiści. I żeby była jasność: homoseksualiści w niczym mi nie przeszkadzają i cieszę się że mają w Polsce takie same prawa zagwarantowane w konstytucji.A ci zatrzymani to jakie zawody wykonywali? Ostatnio słyszymy tylko o księżach, zatem czas by uzupełnić spis dewiantów.1) No właśnie, przecież nie można wykluczyć, że byli tam członkowie "kasty watykańskiej". Pełno tego: jak nie płatny pracownik KRK, to zaliczany przez KRK do grona "katolików" (których się w KRK doliczyli bodaj z 90% społeczeństwa). 2) I jeszcze ta gadka o "dewiantach". Wg sjp.pwn.pl: " dewiant «osoba przejawiająca odchylenia od normy» " W takim razie ogromna większość członków "kasty watykańskiej" to w pewnym tego słowa znaczeniu "dewianci", bo "normalni" ludzie nie wybierają takiej "drogi życiowej". Co więcej, wydaje się, że bardzo często sposób myślenia tychże jest jakiś niewłaściwy (jeśli nie chorobliwy). |
|
Oto "katolik ludowy" w RP. Nic do rzeczy w sprawach omawianych, tylko jakieś wycieczki osobiste i rojenia w tych wycieczkach o nieznanej tej osóbce postaci - jak to "katoccy zasrancen" spod p. Rydzyka. Osóbka mocno obłąkana, może z powodu tego, że jest wciągana na członka "kasty watykańskiej".Zaorałaś się dokładnie! Lepiej kopiuj i wklejaj cudze teksty, bo za każdym razem gdy sama coś próbujesz, to wychodzi coraz gorzej. Aż dziw, że ktoś ci płaci za ten chłam."poker" znowu wypisuje brednie godne jołopa i to kłamliwe (co w przypadku "katolika ludowego" w RP nie dziwi. Oczywiście, przypina się do "homoseksualistów", choć ci wcale nie mają w głowie bredni o cudach, jednym bycie w trzech osobach, dwóch "naturach" w jednym - to, jak napisano: " sposób myślenia ... jakiś niewłaściwy (jeśli nie chorobliwy)". Bezczelny kłamca 'katolik ludowy" zwący się "pokerem" od razu kłamie, że "twierdzi labydnik", iż homoseksualiści to "dewianci". I dalej - huzia na "labydnika" (analfabeta wciąż pisze nazwisko małą literą - głupota to czy złość katolicka?). Ogłupienie "pokera" wygląda na natręctwo o "labydniku" połączone z chorobą nienawiści do myślących inaczej - jak to w nurcie rydzykizmu jest zasadą. Ale to wszystko było wypisywane w niedzielę, a jak przyjęto w tamtych kręgach: NIEDZIELA BEZ KŁAMSTW, OBELG I WYMYSŁÓW - JEST DNIEM STRACONYM.Zastosujmy końcówkę tej wypowiedzi w stosunku do osób nie heteronormatywnych, co jest udziałem ogromnej większości społeczeństwa, a do osób o innej orientacji seksualnej. Czy to są "dewianci" jak twierdzi labydnik, czy ludzie chorzy (jak sugeruje)? Bardzo łatwo dostrzec we wpisach forumowicza labydnik zaciekłą walkę z kościołem, która faktycznie wygląda na chorobę z nienawiści. I żeby była jasność: homoseksualiści w niczym mi nie przeszkadzają i cieszę się że mają w Polsce takie same prawa zagwarantowane w konstytucji.A ci zatrzymani to jakie zawody wykonywali? Ostatnio słyszymy tylko o księżach, zatem czas by uzupełnić spis dewiantów.1) No właśnie, przecież nie można wykluczyć, że byli tam członkowie "kasty watykańskiej". Pełno tego: jak nie płatny pracownik KRK, to zaliczany przez KRK do grona "katolików" (których się w KRK doliczyli bodaj z 90% społeczeństwa). 2) I jeszcze ta gadka o "dewiantach". Wg sjp.pwn.pl: " dewiant «osoba przejawiająca odchylenia od normy» " W takim razie ogromna większość członków "kasty watykańskiej" to w pewnym tego słowa znaczeniu "dewianci", bo "normalni" ludzie nie wybierają takiej "drogi życiowej". Co więcej, wydaje się, że bardzo często sposób myślenia tychże jest jakiś niewłaściwy (jeśli nie chorobliwy). |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|