Warto dodać, że Polkowice też będą mieć szansę na występy w fazie grupowej Euroligi, jednak wicemistrz Polski będzie musiał przebrnąć przez kwalifikacje, które odbędą się we wrześniu. Losowanie grup zaplanowane jest na 9 sierpnia w Monachium. Zgodnie z dotychczas obowiązującymi regulacjami (jak się wydaje to nie powinno się zmienić i w obecnym sezonie) jeśli dany kraj ma 2 drużyny w tych rozgrywkach, to nie mogą one trafić do tej samej grupy, zatem w przypadku awansu Polkowic do fazy grupowej nie spotkalibyśmy się z tą drużyną na tym etapie rozgrywek. Wzorem lat ubiegłych inauguracja rozgrywek w fazie grupowej będzie mieć zapewne miejsce ok. połowy października (przypuszczalnie 11 lub 12 października, bo spotkania w Eurolidze rozgrywane są w środy lub w czwartki).
|
|
Czekamy zatem na informacje o składzie Pszczółek. Mniej więcej wiemy, które zagraniczne zawodniczki odchodzą, ale wierzę, że w ich miejsce zatrudnione zostaną solidne koszykarki.
|
|
Niestety zgodnie z nowym regulaminem rozgrywek w naszej lidze nie będzie już 5 koszykarek zagranicznych a jedynie 4. Na forach koszykarskich czy w mediach społecznościowych pojawiły się nazwiska 3 zawodniczek zagranicznych, które trafiłyby ewentualnie do Lublina. Podobno miałyby to być podkoszowa ze Szwecji Elin Gustavsson, francuska skrzydłowa Ornella Bankole oraz australijska jedynka Shyla Heal. Czy rzeczywiście te koszykarki zagrają u nas, to przekonamy się już w najbliższych dniach. Nie ma natomiast przecieków, kto miałby zastąpić Natashę Mack - oby była to dobrej klasy podkoszowa, jeśli mamy faktycznie włączyć się do walki o 5-6 miejsce w grupie.
|
|
Jeżeli plotki się potwierdzą to jedną z zawodniczek będzie Shyla Heal, 21-letnia perełka z Australii. Zawodniczka o wielkim potencjale rzutowym, dodatkowo potrafi fajnie wjeżdżać pod kosz. Choć gra na 1 , to raczej typ łowczyni punktów, ale podawać koleżankom też potrafi. Napisała na swoim tweeterze ( coś w stylu o pierwszym sezonie w Eurolidze). Dziewczyna ma dobre geny, bo jej ojciec jest byłym koszykarzem, a obecnie trenerem. Widać na parkiecie, że nie boi się być liderką. Czekamy na potwierdzenie.
|
|
Pierwszy mocny transfer to Dominika Fiszer (Owczarzak). Powrót na stare śmieci i powrót do klasycznej odmiany koszykówki, chociaż z tej 3x3 nie rezygnuje :)
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|