![]() |
Na ratowanie Stoczni jeden Człek zbierał, to była kasa... ale życzę powodzenia, jeśli to ma pomóc choć jednemu człowiekowi.
|
![]() |
Na ratowanie Stoczni jeden Człek zbierał, to była kasa... ale życzę powodzenia, jeśli to ma pomóc choć jednemu człowiekowi.Ten człowiek (dlaczego "Człek"?) zbierał na stocznię w Gdańsku (bo chyba o tę sprawę chodzi), ale ostatecznie zebrane środki poszły na jakieś sprawy "kościelne" i wypłaty dla ludzi zajmujących się tymi sprawami. Tutaj natomiast zebrali środki i przekazali do Polski ludzie z "Rotary". Aż dziw, że jeszcze nie zaczęło się ujadanie na "masonów" (przez ludzi z "guzami na mózgu", po KUL). Niedawno ujadali na pastora, który znacznie przyczynił się do ocalenia wielu sierot z Ukrainy... |
![]() |
Po 60 roku życia w Portland, żadna firma, nie ubezpieczy leczenia. Wiecie o tym? Taki ustrój jest w Usa-stolicy dobrobytu: serce pika, to zdychaj, albo płać parę tysi DoliDoli czyt
|
![]() |
Na ratowanie Stoczni jeden Człek zbierał, to była kasa... ale życzę powodzenia, jeśli to ma pomóc choć jednemu człowiekowi.[/quote] [quote]Po 60 roku życia w Portland, żadna firma, nie ubezpieczy leczenia. Wiecie o tym? Taki ustrój jest w Usa-stolicy dobrobytu: serce pika, to zdychaj, albo płać parę tysi DoliDoli czytBardzo dobry jest ustrój w USA pod względem ubezpieczeń. Nie pobiera się wbrew woli ludzi zapłat na ubezpieczenia i nie wykręca się po pobraniu zapłaty od świadczenia godziwych usług leczniczych. Ludzie dbają o zdrowie, a jeśli ktoś sobie pozwala nie dbać, to może zawczasu zbierać na leczenie (inflacja w USA jest niska, tam się tak zbierających "na czarną godzinę" nie okrada jak u nas). Można też ubezpieczać się zawczasu, jeśli się chce. Lecznictwo stoi w USA na o wiele wyższym poziomie niż w Polsce, a pracowici ludzie zarabiają lepiej. Nieroby lub nałogowcy umierają dość szybko i jeśli się ktoś nimi zajmuje, to głównie "Armia Zbawienia" itp., a nie ma obowiązku składać się podatkami na ich utrzymanie. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|