Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
"psy szarpiące młodego jelonka sarny" niezłych Jelonków nazywają dziś pisarzami, poetami czasami: "jelonek sarny", to kozioł, koziołek, a jelenica sarny, to z kolei koza -bo to są kozy polne, karmione na oziminach. Są blisko domów, dróg, bo nie ma co jeść z powodu pokrywy i starania jelonków łowieckich, by objadły oziminę, jeszcze przed śniegiem. Ta sarna, nie ma już szans, poza lądowaniem na talerzu i leśniczy łamie prawo. Chyb, że dostanie zgodę MInistra. Widziałem dziś trzy takie w środku wsi, a naokoło lasy, łąki, pola - o co to chodzi?czyt
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trudno mi uwierzyć, że ludzie związani z lasem nazywali młodego sarny 'jelonkiem'. Zresztą leśniczy mówi wyraźnie: koziołek! Jeżeli to był młody sarny - to koźlę, jeżeli to był młody jelenia - to cielak.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze, że Pan nie przestraszył się psów i zareagował. :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
2-3 nawet niezbyt duże kundle potrafią zagonić sarnę na śmierć. W wysokim śniegu zajmuje im to niezbyt dużo czasu. Takich wałęsających się w polskich lasach burków jest cała masa. Tylko, że myśliwym strzelać do nich nie wolno. ,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...