Parczew: Kłusownik trzymał w domu żywego dzika

jak chłopy nie majom co żreć to sie za kłusówe biorom - dziwne nie dziwne każda morda chce się czym napchać a pany jak to pany niedługo bendom łapy ucinać za chodzenie po pańskim lesie

Kuurwa barany jeebane! Bobowiska znajdują się w miejscowości Siemień w gminie Siemień w powiecie parczewskim a tu mowa o jakiś Czemiernikach

To zły człowiek.

O CO CHODZI???? KARGUL PRZEMALOWAŁ ŚWINIĘ PASTĄ DO BUTÓW I BYŁO WESOŁO, A TU RAPTEM WIELKIE HALO!!! KURĘ PRZEMALUJĘ NA BAŻANTA I TEŻ BĘDZIE KABARET! TROCHE POCZUCIA HUMORU SMUTNY NARODZIE!!!

Najwięksi legalni kłusownicy to myśliwi. Wiem co nieco na ten temat gdyż mam kolegę myśliwego i czasami jak się spotykamy i robimy jakąś buteleczkę to opowiada mi jak to jest w tym łowiectwie.Jak to co niektórzy polują pod wpływem alkoholu, jak to co niektórzy nie przestrzegają okresów ochronnych, jak to co niektórzy po zebraniach koła nie mogą wsiąść o własnych siłach do samochodu,jak to co niektórzy dla rozrywki strzelają sobie do psów,jak to co niektórzy strzelają do zwierząt przez otwarte okno samochodu podczas jazdy,jak to co niektórzy kantują rolników podczas szacowania szkód narobionych przez dziki,jak to co niektórzy koledzy myśliwi kłócą się między sobą i ciągają po sądach.

Darz Bór napisał:

Najwięksi legalni kłusownicy to myśliwi. Wiem co nieco na ten temat gdyż mam kolegę myśliwego i czasami jak się spotykamy i robimy jakąś buteleczkę to opowiada mi jak to jest w tym łowiectwie.Jak to co niektórzy polują pod wpływem alkoholu, jak to co niektórzy nie przestrzegają okresów ochronnych, jak to co niektórzy po zebraniach koła nie mogą wsiąść o własnych siłach do samochodu,jak to co niektórzy dla rozrywki strzelają sobie do psów,jak to co niektórzy strzelają do zwierząt przez otwarte okno samochodu podczas jazdy,jak to co niektórzy kantują rolników podczas szacowania szkód narobionych przez dziki,jak to co niektórzy koledzy myśliwi kłócą się między sobą i ciągają po sądach.

bzdury wypisujesz, pewnie ze zawsze sie trafi czarna owca ale to nie wiekszosc

Ma facet teraz dużo do przemyślenia.

jak mu zwierzyna niszczy uprawy to co tu się dziwić. Rolnik nie oczekuje odszkodowań tylko chce uprawiać swoje pole i widzieć jak przynosi ono jemu żywność. We Francji, nie ma tego problemu tam zwierzyne rolnicy wykłusowali i nie ma tam też PANÓW, PANY poszły tam pod nóż gilotyny.