20-tonowa bomba ekologiczna za zgodą gminy. To nie może tak tu leżeć i truć

Dokładnie, jeśli tego nikt nie tłucze, rozbija na mniejsze kawałki to nie jest to szkodliwe dla miejsca gdzie się tymczasowo znajduje. Widuje się takie palety czekające na odbiór po demontażu, ale raczej są lepiej zabezpieczone folią tzn. całkowicie szczelnie owinięte. Tutaj na zdjęciu to nie wygląda tak dobrze.

Zidiocenie lewaków P0stepuje ! Bo ten eternit leżący na setkach tysięcy dachów w Polsce, to nie jest "bombą ekologiczną" NIe eroduje? Nie spływa po nim deszcz i nie spływa z cząsteczkami azbestu do ziemi?

***s://***dziennikwschodni.pl/leczna/autodemolka-w-parku-krajobrazowym-kolo-lecznej,n,1000276706.html prywata i zemsta na wójcie, sam obok co robiłes ? facjata okropna

I taka różnica między wschodem a zachodem Polski, tutaj drobne gospodarstwa od pokoleń, sąsiad patrzy sąsiadowi za miedzę, i co moment donosi dziennikarzom, o nieprawidłowościach. Na zachodzie Polski jest tyle poniemieckich terenów, że zanim ktokolwiek ogarnie, że zrobiono nielegalne wysypisko, to czasem zdąży już mchami i porostami porosnąć.

To szkodzi jeśli się o tym napisze, najbardziej. A jak się nie opisze można wdychać, a wiecie że tzw ,,azbesty naturalne" inaczej zwane materiały azbestopodobne są identycznie groźne i jest to np Sepiolit potocznie zwany pianką morską. I taki sepiolit z jednej strony gminy nakazują utylizować, a Polski Sejm nie raczy od 1990 r. dopisać tego cuda do ustawy o zakazie obrotu azbestem i materiałami azbestopodobnymi. I co? Tony sepiolitu przyjeżdżają z końca Europy do nas jako Żwirek Dla Kota, proszę sprawdzić oferty na *** Jako absorbent (usuwacz) skażeń chemicznych, przy rozkaniu kwasów, zasad, trucizn, na opakowaniu takiego sepiolitu piszą, że szkodkiwy, potrzebne rękawice, maski itp. Ale jako żwirek dla kota super reklama, że to materiał naturalny bla bla.. I takim azbeściakiem z kuwety kota zakurzycie sobie mieszkanie, dziecko nasypie kici żwirku i nawdycha się syfu, za 3-5 lat astma, pylica lub nowotwór do wyboru, a Wy tu o placu buraczanym i azbeście sklejonym cementem, to pikuś przy tym co opisuję. Jak nie lubisz sąsiada to wysypanie mu takiego żwirku sepiolitowego pod okno to przestępstwo czy tylko takie tam granulki, na opakowaniu nic!! nie piszą. Dzwoniłem do Sanepid, PIH, Ochrony Środowiska, Głównego Lek. Weterynarii Kraju i jedna odpowiedź ,,żwirek dla kota nie podlega kontroli żadnej instytucji co do składu i brak przepisów wykonawczych na taką kontrolę, sklepu, hurtowni, dostawcy lub producenta" powiedziano, że trzeba wierzyć producentowi, że to bezpieczne dla ludzi, a na uwagę moją że podstawowy skład jest ścigany przez gminy jako azbest, odpowiedziano: nic nie można zrobić, nie ma przepisów, jak znajdę tam też inną silną truciznę, to też żwirku dla kotów nie wolno im badać i wycofać ze sklepu. Onu tylko pilnują płyt azbestowych na dachu jako ochrona środowiska i 15 minut musiałem tłumaczyć personie z Urzędu Wohewódzkiego co to jest sepiolit. Czy pilnują azbestu dachowego to widać. Tak dumam ile azbestu z dachu pomielone w pył, obciapane kolorową zaprawą, wypalone w piecu i do ludzi z powrotem, jako żwir dla kota ,,bentonitkowy" poszło to do chałup na wsi i w mieście i np w żwirki dla kotów i ile trucizn z zagranicy można tak nam wepchać w takich workach. Główny weterynarz odesłał mnie do Sejmu, by 1. Dopisać sepiolit do azbestopodobnych, no bo faktycznie jest, a nikt nie dopisał. 2. By ustawowo objąć ściółki i zwirki dla zwierząt przepisami kontrolnymi, bo niewiadomo co wysypujemy do mieszkań i potem do śmieci?? I co wjeżdża do nas z zagranicy jako taki towar. Dałem spokój, od 1990 do 2021 kolejne ekipy rozszarpują i okradają Polskę i durnych nas Polaków, bijąc się o koryta itp. A nie wierzę, że choć jedna osoba to przeczytała do końca. Proszę tak od siebie nauczyć koty i zwierzaki peletów z drzewa, może być opałowy lub ufać w sposób ograniczony opisom tego co w sklepach, bo to produkty po za kontrolą Państwa (brak przepisów wykonawczych)

To szkodzi jeśli się o tym napisze, najbardziej. A jak się nie opisze można wdychać, a wiecie że tzw ,,azbesty naturalne" inaczej zwane materiały azbestopodobne są identycznie groźne i jest to np Sepiolit potocznie zwany pianką morską.  I taki sepiolit z jednej strony gminy nakazują utylizować, a Polski Sejm nie raczy od 1990 r. dopisać tego cuda do ustawy o zakazie obrotu azbestem i materiałami azbestopodobnymi. I co? Tony sepiolitu przyjeżdżają z końca Europy do nas jako Żwirek Dla Kota, proszę sprawdzić oferty na *** Jako absorbent (usuwacz) skażeń chemicznych, przy rozkaniu kwasów, zasad, trucizn,  na opakowaniu takiego sepiolitu piszą, że szkodkiwy, potrzebne rękawice, maski itp. Ale jako żwirek dla kota super reklama, że to materiał naturalny bla bla.. I takim azbeściakiem z kuwety kota zakurzycie sobie mieszkanie, dziecko nasypie kici żwirku i nawdycha się syfu, za 3-5 lat astma, pylica lub nowotwór do wyboru, a Wy tu o placu buraczanym i azbeście sklejonym cementem, to pikuś przy tym co opisuję. Jak nie lubisz sąsiada to wysypanie mu takiego żwirku sepiolitowego pod okno to przestępstwo czy tylko takie tam granulki, na opakowaniu nic!! nie piszą. Dzwoniłem do Sanepid, PIH, Ochrony Środowiska, Głównego Lek. Weterynarii Kraju i jedna odpowiedź ,,żwirek dla kota nie podlega kontroli żadnej instytucji co do składu i brak przepisów wykonawczych na taką kontrolę, sklepu, hurtowni, dostawcy lub producenta" powiedziano, że trzeba wierzyć producentowi, że to bezpieczne dla ludzi, a na uwagę moją że podstawowy skład jest ścigany przez gminy jako azbest, odpowiedziano: nic nie można zrobić, nie ma przepisów, jak znajdę tam też inną silną truciznę, to też żwirku dla kotów nie wolno im badać i wycofać ze sklepu. Onu tylko pilnują płyt azbestowych na dachu jako ochrona środowiska i 15 minut musiałem tłumaczyć personie z Urzędu Wohewódzkiego co to jest sepiolit. Czy pilnują azbestu dachowego to widać. Tak dumam ile azbestu z dachu pomielone w pył, obciapane kolorową zaprawą, wypalone w piecu i do ludzi z powrotem, jako żwir dla kota ,,bentonitkowy"  poszło to do chałup na wsi i w mieście i np w żwirki dla kotów i ile trucizn z zagranicy można tak nam wepchać w takich workach. Główny weterynarz odesłał mnie do Sejmu, by 1. Dopisać sepiolit do azbestopodobnych, no bo faktycznie jest, a nikt nie dopisał. 2. By ustawowo objąć ściółki i zwirki dla zwierząt przepisami kontrolnymi, bo niewiadomo co wysypujemy do mieszkań i potem do śmieci?? I co wjeżdża do nas z zagranicy jako taki towar. Dałem spokój, od 1990 do 2021 kolejne ekipy rozszarpują i okradają Polskę i durnych nas Polaków, bijąc się o koryta itp. A nie wierzę, że choć jedna osoba to przeczytała do końca. Proszę tak od siebie nauczyć koty i zwierzaki peletów z drzewa, może być opałowy lub ufać w sposób ograniczony opisom tego co w sklepach, bo to produkty po za kontrolą Państwa (brak przepisów wykonawczych)

  Skoro to takie ważne, to czy poza opieprzeniem prostego funkcjonariusza, który jedynie wykonuje swoją pracę według obowiązującego prawa, zrobiłeś coś jeszcze?