Ludwin: Mijają lata, a problem odbioru śmieci nad jeziorami wciąż nierozwiązany

Wójt oczyścił plaże, powycinał krzaki, zorganizowł dojazdy do działek a dziś ma za swoje bo to towarzystwo tylko roszczenia umie przekazywać ale żeby podpisać jak każdy zwykły mieszkaniec za śmieci to już nie przecież to lepszy sort.

Ponad 5 tysięcy działek, gdyby każdy podpisywał umowę na śmieci to firmy same by walczyły o takiego klijenta, a więc i ceny były by konkurencyjne. A tak jeden monopolista dyktuje ceny.

wszystkie przystanki od łukcza do lublina zaje... workami ze śmieciami a zamiast kontenerów podobno budują nowy dom kultury! 

undefined napisał:

Wójt oczyścił plaże, powycinał krzaki, zorganizowł dojazdy do działek a dziś ma za swoje bo to towarzystwo tylko roszczenia umie przekazywać ale żeby podpisać jak każdy zwykły mieszkaniec za śmieci to już nie przecież to lepszy sort.

 zorganizował dojazdy do działek? co ty bredzisz? do czyich działek?

Podpisałam umowę dot. wywozu śmieci z krasnego, wykupiłam worki ale i tak zabieram do domu. Wychodzę z tego założenia, że jak mam podjeżdżac ze śmieciami pod punt zboru i mam je wyładowywać to wiozę do domu. Przecież w tym czasie nie produkuję śmieci w domu. Więc na jedno wychodzi. A śmieci po rowach , lasach i przy wiejskich koszach pozostawiają nie właściciele domków tylko przyjezdni turyści

To że jest jak jest z tymi podatkami i śmieciami pokazuje tylko to że nie potrafimy się zjednoczyć dla jednej sprawy, a tylu tu prawników i ekonomistów a dajemy sobie w kaszę dmuchać

To Krasne zaczyna być przykrym jeziorem, a szkoda. Śmieci za rubinem to niekończąca się opowieść, nawet pseudomonitoring nie pomógł, tylko jeziora żal

Zjednoczyć się, prawnicy? Wszyscy mają świadomość że nie podpisując umów łamią prawo wyrzucając śmieci po przystankach, lasach i rowach łamią prawo i zatruwają środowisko. Elita lubelska zapita przez weekend na działkach zachowuje się jak dzicz, bo myślą że mają pieniądze i są tu anonimowi.

Dziwię się Wójtowi: 5500 działek razy min. 100 zł to 5,5 mln rocznie. Myślę, że z takiej kwoty licząc np. tylko 10% to 0,5 mln które mogłoby zostać w gminie. Oczywiście trzeba pomyśleć i mądrze problem rozwiązać. Ale płacąc 500 zł podatku spokojnie dopłacę jeszcze 100 żeby mieć spokój ze śmieciami.

Przepraszam, zera mi się pomieszały 5500 x 100zł = 0,55 mln /rocznie a z tego 10% to 50 000 zł też ładna sumka!

więcej płacę na zagłęboczu niż na Kośminku, jeszcze jedna kadencja z takimi podatkami i pozamiatane

Podatki potraficie podwyższać to postawcie kontenery jak było wcześniej. Bo będziecie sprzątać gminne tereny

Ustawa tzw."śmieciowa" obejmuje obowiązkiem stale zamieszkujących miezszkańców na podstawie deklaracji wójt wydaje decyzje tak jak na podatek.Osoby nie zamieszkujące na stałe  mają zawrzeć indywidualne umowy na odbiór śmieci i tyle w temacie.

Pan Wójt prawie jak 27-1 , tzn 5500 do 25. Tak jest skuteczność działania Gminy Ludwin. Letnicy bez prawa wyborczego biernego i czynnego mogą jedynie płacić i zabierać śmiecie do domu. Podatek górna polka a o kanalizacji nad Piasecznem nie wspomnę choć oczyszczalnia od lat stoi! Smutne...

Dlaczego kontenery nie moga stać jak dawniej? Zamiast wozić smieci do Lublina moze trzeba zostawić je pod wejściem do urzędu gminy? Może wtedy sie cos zmieni.

jakie to prawo że ja płacę 800 a miejscowy chłop po sąsiedzku który od lat chce sprzedać działkę też rekreacyjna ma naliczone kilkanaście złotych? to samo z wodą, gorszy jestem?

Stali mieszkańcy też nie są święci. Chodzę trochę po lasach i co widzę? Stare pralki, resztki drabin, żłobów, opony do ciągnika, framugi okien, eternit (nawet różne żelastwo, którego się na złom nie chciało wywieźć leniom) itp. Kto to wyrzuca? Letnicy? Sami tubylcy srają we własne gniazdo i jeszcze zganiają na innych. Jak by wam tzw. wójt zafundował takie stawki za śmieci jak letnikom to już dawno byście go na taczce wywieźli. Niech się lepiej przyjrzy tym "magicznym" szambom bez dna tzw. stałych mieszkańców. Tu nie widzi problemu. Co ja pisze , wójt w ogóle nie widzi, żadnych problemów w gminie tylko by świętował! A hydrofornia z czasów PRL i za wodę też chce niemałe pieniążki, która często gęsto nie leci z kranu bo ciśnienia w sieci nie ma! W drogach dziury! Inne gminy raz po raz korzystają z unijnych funduszy strukturalnych a w tej gminie się nawet wniosku nie chce napisać i umotywować! Pan wójt tylko by ludzi od brudasów wyzywał w gazetach i TV. A wbrew pozorom wcale nie tak trudno jest zorganizować funkcjonalny i tani system odbioru odpadów dla wszystkich tylko trzeba chcieć!

czy ktoś wie jak się wylicza ten podatek i czy są jakieś odstępstwa?

można nie płacić???