Piorę w dzień i suszę pranie też w dzień. Niczego takiego w Lubartowie nie potwierdzam. A taryfa nocna to pic na wodę.
|
|
sąsiad po prostu dobre kadzidło pali
|
|
bardzo przepraszam.. wczoraj na meczu z Lublinianką Stachu przyniósł kiełbasę i my pod wódeczkę pod.. podgryzali i takie teraz dolegliwości jelitowe.. Marian się zesrał pod siebie od razu i taki jeden co to zawsze krzyczy na meczu do sędziego też gaci raczej nie dopierze po prostu lubimy z chłopakami pętko op...ć pod wódeczkę gdy nasz Lewart gra, a że gastryka już nie taka co kiedyś to cierpią niewinni ale wziął ja węgiel to bedzi lepiej ! - a teraz zatkać nosy.. król idzie zasiąść na tronie :)..
Uszanowanie :)
|
|
Szokujące doprawdy. Jak pierdnie stary to pewnie pachnie fiołkami.
|
|
Ulica Popiełuszki ten sam problem .Ale to juz chyba kominki ruszyły i śmiecie sie pala . Kobieta mama ma rację, że ciuchy smierdza po suszeniu na zewnatrz. A a jak ktoś tego nie czuje to poprostu własny zapach nie razi
|
|
wtedy plebs z hamburga pali śmiecie w piecach - problem znany od lat
|
|
Tak, to prawda śmierdzi nie tylko w nocy. W niedzielne popołudnie przejechałem rowerem ulicą Mucharskiego - smród straszny, współczuje mieszkańcom.
|
|
Nie wiedziałam, żeby wyczuć odór potrzebna jest aż ustawa. Dotychczas myślałam, że wystarczy posiadać węch.
Urzędnicy najwyraźniej, żeby padali od smrodu nie mając jego norm, będą twierdzić, że smrodu nie ma.
|
|
Nie ma ustawy określającej ilość dopuszczalnego smrodu, bo nie ma urządzenia, który by ten smród zmierzył. Zatem zawsze można udawać, iż się czegoś nie czuje.
Urzędnik w Polsce to taki ktoś, kto gdy 10 ludzi będzie twierdziło, że śmierdzi, a 1 że tego nie czuje, to urzędnik będzie trzymał się tego 1 co nic nie czuje.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|