Radni odwołali przewodniczącego. Był przeciwny podwyżce diet

Czy to prawda że tereny SM w Lubartowie mają być zamknięte szlabanami?  Widziałem przetargi ogloszone w lokalnej prasie?

I bardzo dobrze, że będą szlabany, co jeździsz po moim terenie, won, zapłacisz to bedziesz jeździł. Jakoś w dużych miastach sa ogrodzone osiedla i bramy na pilot i nikomu to nie przeszkadza. Podwyżka diet o 100 procent dla radnych za jeszcze nic nie zrobienie ci nie przeszkadza. Pewnie radny to pisze albo rodzina, bo fajnie miec 1100 zl za darmo

• Mocna jest natura niewolnicza u potomków chłopstwa pańszczyźnianego (czyli faktycznych niewolników)!
• Spółdzielnie mieszkaniowe oraz część deweloperów i niewiele wspólnot mieszkaniowych (głównie mających u siebie działaczy, np. spółdzielczych) to beneficjenci ogólnopolskiej afery gruntowej, którą opisałem na blogu pod tytułem "Ratujny Grunty" (łatwym do znalezienia w sieci).
• Gdy działacze PiS'u: Tomasz Pitucha (mający czelność pchać się do Sejmu) oraz Piotr Popiel byli członkami Rady Nadzorczej SM Nałkowskich w Lublinie, to spółdzielnia ta zażądała haraczu za chodzenie bo Bożym świecie - w tym od Gminy Lublin (bo najemcy mieszkań komunalnych mieszkają w dwóch blokach pozbawionych prawnego dostępu do drogi publicznej).
• Nadzielanie spółdzielniom mieszkaniowym ogromnych terenów (a nawet wprost terytoriów) - nawet tych, gdzie dana spółdzielnia nie inwestowała - to jeden z przejawów ogólnopolskiej afery gruntowej. Proszę sprawdzić (np. w Geoportalu lub e-Mapie) podziały gruntów, także w Lubartowie.
• Łatwo jest (np. bez zastanowienia się) mówić o "moim terenie". Proszę się jednak zastanowić nad kosztami. Masa spółdzielców oraz innych mieszkańców budynków na "terenach spółdzielczych" lub w ich bezpośredniej bliskości faktycznie płaci haracz za coś, co miliony innych ludzi mają za darmo: skwery, place zabaw, chodniki, alejki, a nawet często ulice (np. większość lubelskiej ulicy Jana Samsonowicza oddano w użytkowanie wieczyste SM Nałkowskich). Z tym wiążą się wydatki - poza podatkiem (głównie podatkiem od nieruchomości): opłaty za użytkowanie wieczyste (tam, gdzie ono pozostaje) oraz nakłady (na: remonty, naprawy, przebudowy).
• Skandaliczne (bardzo często dokonane na korzyść spółdzielni mieszkaniowych) podziały gruntów skutkują dyktatem spółdzielni mieszkaniowych wobec wspólnot mieszkaniowych - zwłaszcza powstałych na bazie bloków "spółdzielczych". Masę takich bloków pozbawiono bezpośredniego dostępu do drogi publicznej. W przypadku próby wyzwolenia się spod dyktatu spółdzielczych bonzów dochodzi do odbierania możliwości dojazdu (a może nawet dojścia pieszo) i żądania haraczy.
• Ileś milionów ludzi "zrobiono w jako". Płacą haracz za coś, co masa innych ludzi ma gratis. Z tym wiążą się spory (niekiedy nawet awantury) oraz dalsze wydatki (np. na jakieś szlabany lub ogrodzenia) - bariery mogą skutkować tragediami (np. w czasie pożarów lub innych sytuacji kryzysowych). Osiedla miejskie zamieniane są w obozy koncentracyjne, w których ludnośc jest pilnowana przez nadzorców, często wspomaganych kamerami. Za to doskonale mają się spółdzielczy bonzowie - upasieni na ludzkiej krzywdzie, a niekiedy wybierani przez faktycznych niewolników do różnych instytucji (np. rad jednostek samorządu terytorialnego); faktyczni niewolnicy dodatkowo wzmacniają swych ciemiężczów.
• Faktyczne struktury bezprawia udają państwo prawa lub jego składniki.

Do Japolan- i kto by czytał  te Twoje durne poematy. Komuna wam przeszkadzała, wolny kraj i dalej  źle. Przecież jak komuś nie podobają się bramy, płoty, kamery to nie musi mieszkać

• Skorzystałem z wolności wypowiedzi - co (jak widać) wnerwia zwolenników zamykania Polaków w faktycznych obozach (pod pozorem odgradzania się od "obcych").
• Piszę w imieniu swoim - a nie zbiorowym; spokojnie: omamy da się leczyć.
• Na różnych płotach, barierkach i kamerach zarabiają "krewni i znajomi królika" - z uwagi na plagę korupcji, także w sektorze prywatnym.
• Co za POpis POgardy dla ludzi & by się wyprowadzali, jeśli im przeszjadza zamykanie ich w obozach.
• Won - okupanci!