Tłumy w Kozłówce na dniu otwartym. Gigantyczna kolejka

Panicz może się nie doliczyć srebrnej zastawy po tym darmowym dniu

Cebulaki

Te tłumy Kozłówka zawdzięcza byłemu Dyrektorowi no i aktualnej Dyrektor też Cały zespół profesjonalny i zaangażowany.Pozdrawiam.

Jak jest się chytrusem co żałuje 20 zeta na bilet w dni powszednie, to się stoi 2 godziny na deszczu w kolejce haha

Super pomysł z darmowym wejsciem! Jeszcze są ludzie, którzy mimo pogody deszczowej wolą na własne oczy zobaczyć cześć historii, niż patrzeć w telefon... A tabliczki z magnesami w sklepiku opustoszaly w oka mgnieniu!

Po zwiedzeniu Kozłówki nasunęło mi się - nie wiedzieć, czemu - określenie: "Przerost formy nad treścią". :)

Cebulaki

 popieram, czemu na codzień nie ma takich tłumów do zwiedzania. Przecież opłata za wejście przyczynia się do utrzymania o rozwoju muzeum. A tak to muzeum poniosło koszty, a cebularze się cieszą bo "zaoszczedzili" i mogą pochwalić się "somsiadom" , że byli w muzeum.

I bardzo dobrze.Kazda forma krzewienia kultury jest godna pochwały A nie złośliwości i przezwisk.Skad tyle jadu w tym społeczeństwie.

Jak jest się chytrusem co żałuje 20 zeta na bilet w dni powszednie, to się stoi 2 godziny na deszczu w kolejce haha

 Nie przyszło do głowy, że dla spauperyzowanego plebsu lubelszczyny 20 złociszy na kulturę to wydatek ekstrawagancki? Taka jest rzeczywistość, którą ignorują Ludzie z Wypchanymi Portfelami i ich POdręczni gawędzący o "rozwoju". Zgodnie z tym trendem Kozłówkę POwinien  jakiś dewelocwaniak jako swoją residens, zagosPOdarowując przy okazji tamtejszy park na teren POd "luksusowe" apartamęty z widokiem na naturalistyczne pawie.

Jak jest się chytrusem co żałuje 20 zeta na bilet w dni powszednie, to się stoi 2 godziny na deszczu w kolejce haha

Nie przyszło do głowy, że dla spauperyzowanego plebsu lubelszczyny 20 złociszy na kulturę to wydatek ekstrawagancki? Taka jest rzeczywistość, którą ignorują Ludzie z Wypchanymi Portfelami i ich POdręczni gawędzący o "rozwoju". Zgodnie z tym trendem Kozłówkę POwinien  jakiś dewelocwaniak jako swoją residens, zagosPOdarowując przy okazji tamtejszy park na teren POd "luksusowe" apartamęty z widokiem na naturalistyczne pawie.

 Przyszło do głowy, że określenie "spauperyzowany plebs Lubelszczyny" mogło pojawić się tylko w sfrustrowanym, żeby nie rzec - otumanionym umyśle.

Bezpłatny wstęp jest w każdą środę. Ale o tym nie napisali.