300 rowerzystów oceniło Lublin. Jest też „pała z wykrzynikiem”

Pedalaże to najgorsi roszczeniowcy. W mieście podrużujemy autobusem albo z buta. Rower dla dzieci lub rekraacyjnie w wakacje. To nie jest pojazd!

"W mieście podróżujemy autobusem albo z buta." - a całe miasto zastawione samochodami.

"Rower dla dzieci lub rekraacyjnie w wakacje." - to gdy się jeździ rekreacyjnie w wakacje to nie jest się już pedalażem?

"Co szósty ankietowany nie posiada prawa jazdy, a co dziesiąty samochodu." - a przypominam, że pytano durnych pedalaży. 83% pedalarzy posiada prawo jazdy. Dziwne, bo tyle się piesze, że rowerzyści nie znają przepisów. To jak jeżdzą samochodem to znaja, a jadąc rowerem nie znają?

Dlaczego przy ostatniej przebudowanie skrzyżowania Kraśnicka-BMC (hub komunikacyjny), po stronie zachodniej nie poprowadzono drogi rowerowej, która na tym odcinku (200-300metrów) nie ma ciągłości z żadnej strony BMC?

Dlaczego przy niedawno skończonym remoncie ul. Lubartowskiej (przy Ratuszu) pozostawiono: jezdnię z 3 pasami ruchu, wąskim chodnikiem od wschodu i szerokim od zachodu? Dlaczego na tym szerokim chodniku wyznaczono miejsca parkingowe? Dlaczego postój nie odbywa sie na jezdni, lecz na chodniku? Razem liczac to jest 4 pasy przeznaczony wyłącznie dla samochodów. To jest centrum miasta. Tu nie powinno być takich ulic, które są podporządkowane w 75% ruchowi samochodowemu. Jak przy takim podejściu, Lublin może być postrzegany jako przyjazny dla kogoś innego niż tylko kierowców?

A gdzie My mieszkańcy możemy ocenić jak jeżdżą rowerzyści ?

He posty Jasia Fasoli to kwintesencja podejścia rowerzystów do tematu inwestycji. Jak im chcą budować ścieżki, to ci protestują w obronie drzew. Jak nie chcą, wtedy jest narzekanie że ich potrzeby i prośby są ignorowane i nikt ich nie zauważa. I oczywiście wiecznie źle i mało. Najlepiej jakby wszystkie miejskie ulice przerobić na autostrady dla rowerów a całe miasto podporządkować grupce kilkuset osób.

"Najlepiej jakby wszystkie miejskie ulice przerobić na autostrady dla rowerów a całe miasto podporządkować grupce kilkuset osób" - bo, gdy miasto jest podporządkowane samochodom to jest OK. Napisałem, że nie da się niemal nigdzie sensownie i bezpiecznie dojechać rowerem w mieście i jedna czerwona strzałka nic nie zmienia w tym temacie.