Niech się wilki nie cieszą. Apelacyjny to nie Okręgowy. Ta inwestycja to kabaret w czystej postaci. Ewidentnie widać, że nie chcieli budować. Ochota im prysła po 2010 roku. Liczyli na wzrost wartości a mamienie parkingiem jest śmieszne. Kiedy nastąpiłby zwrot inwestycji? Nigdy. Tylko galeria miała uzasadnienie ekonomiczne z przejściem z parkingu podziemnego pod Lubartowską na Stare Miasto. Skupianie się na ostatnich dwóch latach jest śmieszne. Zresztą jak sąd ma się znać na tak dużych inwestycjach skoro często banalnych spraw nie potrafi osądzić. Pewnie w SA siedzą już doświadczeni sędziowie i ocenią całość inwestycji i podejmowane decyzje przez właścicieli od 2005 roku. Prześledzi zmiany wlascicielskie itd. Myślący dobrze wiedzą kto za tymi spółkami stoi. Warto prześledzić tych ludzi i kapitał zangażowany w te inwestycje. Przecież Ci sami ludzie nie potrafili zbudować galerii w Chełmie i sprzedali grunt zagranicznemu inwestorowi. Być może o to samo chodzi w Lublinie. Miasto nie może im odpuścić. Tyle czasu minęło a Arkady dalej wyglądają śmietnik. Coś takiego w takim miejscu? Szok. Zwykli ludzie widzą, że ta sprawa śmierdzi a sąd nie? Ci ludzie stojący za tym projektem są znani w Lublinie nie od dziś. Tak jak napisałem warto aby dziennikarsko przejrzeć tych ludzi i ten biznes bo można wyczuć tu jakiś kant. Może pora aby CBA przyjrzała się albo mam nadzieję już się przygląda bo to nie jest normalne sytuacja.
|
|
Hahaha, nie POszło tak łatwo jak z czyszczeniem kamienic z "plebsu". Trafił cwaniak na cwaniaka. Dewelopek z Loży będzie się musiał obejść na razie smakiem.
|
|
hahhaa 2005 rok ?? Pruszkowski ?
|
|
hahhaa 2005 rok ?? Pruszkowski ?Oraz jeszcze rok dłużej dyrektor lubelskiej delegatury Ministerstwo Skarbu Państwa, obecny jeszcze prezydent naszego miasta, Krzysztof Żuk. Ho ho pomijam, bo w tej konkretnej sytuacji byłoby szczególnie nie na miejscu. |
|
To zakrawa na żart. SO powinien patrzyć holistycznie, a nie tylko tam gdzie wskazuje ta spółka. Logice i faktom i umowie stan rzeczywisty przeczy. To nie jest dwa lata, to jest 15 lat opóźnienia. Stan jest taki, że tam nic nie ma. Mieszkańcom Lublina należy się zwrot tego terenu i lepsze wykorzystanie. Uważam, że osoby prywatne i mieszkańcy okolicznych kamienic powinny złożyć pozwy za blokowanie im dostępu do terenu zielonego obecnego w miescu Arkad, i to blokowanie im dostępu w złej wierze, uporczywe i wieloletnie. Jacyż specjaliści pracują w Sądzie, i jacyż Sędziowie, że nie widzą, że przez 15 lat nic tam nie powstało?! DLa mnie to ewidentnie postępowanie w złej wierze, tak Sądu, jak i przedewszystkim twk zwanego Inwestora.
|
|
Mefisto666 - którego odprawionego z kwitkiem chętnego, oferującego nie tylko wielkie pieniądze, ale i "szerokie kontakty" reprezentujesz? Było ich wielu, ale dwaj byli ponoć wyjątkowo natarczywi w swoich ofertach. Na pewno interesowali się, bo projekt był nieopłacalny. Także wilki się nie cieszą, bo nie ma z czego: lata mijają, a budować (i zarabiać) nie można.
Przez te wszystkie lata wygodnie było przyjąć narrację o nieudolnym inwestorze, ale materiał dowodowy był porażający i nie obejmował - wbrew temu co twierdzi pani rzecznik i co jest wygodne dla ratusza - tylko 2 ostatnich lat. Zresztą będzie uzasadnienie. Inwestor miał i ma się bardzo dobrze, rozwija swoje firmy buduje kolejne zakłady i niestety topi pieniądze, bo na teren, w który zainwestował chrapkę ma wielu chętnych, którzy tylko czekają, żeby te działki wróciły na rynek.
|
|
Mefisto666 - którego odprawionego z kwitkiem chętnego, oferującego nie tylko wielkie pieniądze, ale i "szerokie kontakty" reprezentujesz? Było ich wielu, ale dwaj byli ponoć wyjątkowo natarczywi w swoich ofertach. Na pewno interesowali się, bo projekt był nieopłacalny. Także wilki się nie cieszą, bo nie ma z czego: lata mijają, a budować (i zarabiać) nie można. Przez te wszystkie lata wygodnie było przyjąć narrację o nieudolnym inwestorze, ale materiał dowodowy był porażający i nie obejmował - wbrew temu co twierdzi pani rzecznik i co jest wygodne dla ratusza - tylko 2 ostatnich lat. Zresztą będzie uzasadnienie. Inwestor miał i ma się bardzo dobrze, rozwija swoje firmy buduje kolejne zakłady i niestety topi pieniądze, bo na teren, w który zainwestował chrapkę ma wielu chętnych, którzy tylko czekają, żeby te działki wróciły na rynek.Witamy przedstawiciela firmy Arkady na forum. Zaczniecie w końcu działać czy w 2060 roku po raz 483720 przeczytam w prasie wzmiankę o tym, że inwestor nie wycofuje się z planów i w dalszym ciągu zamierza budować? Tylko proszę o szczerą odpowiedź, sprawa nurtuje pewnie nie tylko mnie. |
|
"Gdy wyznaczony termin upłynął, władze miasta komisyjnie stwierdziły brak parkingu" istny Bareja. Zerknęli przez okienko w Ratuszu żeby to odkryć? I któż to był w składzie tej komisji? Lublin pod rządami Żuka staje się teatrem groteski. Kolejna granica śmieszności i żenady przekroczona.
|
|
"Gdy wyznaczony termin upłynął, władze miasta komisyjnie stwierdziły brak parkingu" istny Bareja. Zerknęli przez okienko w Ratuszu żeby to odkryć? I któż to był w składzie tej komisji? Lublin pod rządami Żuka staje się teatrem groteski. Kolejna granica śmieszności i żenady przekroczona.Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale w obecnym systemie prawnym w PL, wszystko musi być na piśmie. Żeby nie było, że za 5 lat takie przykładowe Arkady w sądzie powiedzą - "nie było parkingu? A gdzie protokół z oględzin? Gdzie podpisy komisji?". niby brzmi jak Bareja, ale tak mamy. PS: osobiście uważam, że obecnie Arkady idą już na zasiedzenie. Jeszcze "tylko" 15 latek przepychanki i działeczka będzie ich. |
|
No nie. Od tego to jest nadzór budowlany ew organy ścigania
|
|
zobacz (d)efekty
|
|
Arkad nie bronie , ale graniczy z pewnością że lubelski układ kolesi w grubymi portfelami już wydał zlecenie na tą działkę i urzędnicy za wszelką cenę będą starali się ją odzyskać. Jak to się uda to w kilka tygodni zobaczymy tam żurawia i sprzedaż nowych apartamentów za 1 mln zł + VATMogą być apartamenty, ale może także biurowiec pod wynajem, który pomieściłby pracowników rozrastającego się ciągle dworu ratuszowego tuż pod okiem naszego dewelosułtana. |
|
Bierz się do roboty pisowski trollu, masz spamować na forum hejterskimi monologami. Myślisz, że dodanie dwóch komentarzy z konta kronikidewelorozwoju i po jednym z Monisia, zosia_lsm oraz 6789, pozwoli ci wyrobić dniówkę? Ogarnij się bo inaczej premia na koniec roku przejdzie obok nosa.Arkad nie bronie , ale graniczy z pewnością że lubelski układ kolesi w grubymi portfelami już wydał zlecenie na tą działkę i urzędnicy za wszelką cenę będą starali się ją odzyskać. Jak to się uda to w kilka tygodni zobaczymy tam żurawia i sprzedaż nowych apartamentów za 1 mln zł + VATMogą być apartamenty, ale może także biurowiec pod wynajem, który pomieściłby pracowników rozrastającego się ciągle dworu ratuszowego tuż pod okiem naszego dewelosułtana. |
|
Warto przyjrzeć się w końcu kto chowa się od tylu lat za tym projektem i dlaczego. 15 lat ściemy. Takie rzeczy tylko w Polsce. Wiadomo chyba już o co chodzi tym ludziom? Warto poczytać rejestry spółek w Polsce i za granicą. Wtedy trochę się rozjaśnia.
***s://rejestr.io/krs/227095/arkady
***s://opencorporates.com/companies/lu/B106887
***s://opencorporates.com/companies/lu/B108616
***s://***zefix.ch/en/search/entity/list/firm/1252507
|
|
hahhaa 2005 rok ?? Pruszkowski ?Skoro był wsamraśnym prezydentem to inwestycje musiały być wsamraśne oczywiście realizowane przez wsamraśnych inwestorów. Ja bym się nie łudził, że Arkady wybudują cokolwiek z tego co zapowiadają. Widać, że chodzi wyłącznie o przejęcie gruntów. |
|
Zobaczymy co znajdzie się w uzasadnieniu wyroku, ale z oceny sytuacji przez sąd wygląda na to, że ratusz pod wodzą obecnego namiestnika rzucał inwestorowi kłody pod nogi. Jeśli tak faktycznie było, to może warto pójść tym tropem i ustalić, jakie były motywy takiej postawy?
|
|
Zobaczymy co znajdzie się w uzasadnieniu wyroku, ale z oceny sytuacji przez sąd wygląda na to, że ratusz pod wodzą obecnego namiestnika rzucał inwestorowi kłody pod nogi. Jeśli tak faktycznie było, to może warto pójść tym tropem i ustalić, jakie były motywy takiej postawy?Pisowski trollu, masz dodawać nowe komentarze a nie odświeżać i wrzucać na nowo te dodane już jakiś czas temu. Zrozumiano? |
|
Dość ciekawa sprawa, że sąd wziął pod uwagę jedynie okres ostatnich dwóch lat. Czyżby inwestor dostał parasol ochronny od któregoś z wpływowych przedstawicieli dobrej zmiany? Nie jest przecież żadną tajemnicą, że Arkady to spuścizna jeszcze po Pruszkowskim, za którego rządów w Lublinie działy się niezłe cuda.
|
|
Warto przyjrzeć się w końcu kto chowa się od tylu lat za tym projektem i dlaczego. 15 lat ściemy. Takie rzeczy tylko w Polsce. Wiadomo chyba już o co chodzi tym ludziom? Warto poczytać rejestry spółek w Polsce i za granicą. Wtedy trochę się rozjaśnia. ***s://rejestr.io/krs/227095/arkady ***s://opencorporates.com/companies/lu/B106887 ***s://opencorporates.com/companies/lu/B108616 ***s://***zefix.ch/en/search/entity/list/firm/1252507Spółeczki krzaki porejestrowane w Luksemburgu czyli raju podatkowym, nieźle. To chyba nie pozostawia złudzeń co do prawdziwych intencji inwestora. |
|
Dość ciekawa sprawa, że sąd wziął pod uwagę jedynie okres ostatnich dwóch lat. Czyżby inwestor dostał parasol ochronny od któregoś z wpływowych przedstawicieli dobrej zmiany? Nie jest przecież żadną tajemnicą, że Arkady to spuścizna jeszcze po Pruszkowskim, za którego rządów w Lublinie działy się niezłe cuda.To nieprawda, w aktach sprawy są dokumenty sięgające 2009 r. Z formułowaniem sądów i ocen poczekałbym do poznania uzasadnienia. Ale rozumiem, że chodzi o tworzenie dobrego wizerunku, każdym kosztem. Mam wrażenie, że od pewnego czasu w mieście tylko to się liczy: dobry PR. Niepotrzebnie, bo miasto rozwija się nieźle i nie potrzebuje klakierów. Zabawny jest ten wysyp plusików pojawiających się przy korzystnych dla miasta komentarzach i minusików przy opiniach negatywnych. Sztaby klikaczy pracują dzielnie, paluszki rozgrzane do czerwoności :) Pomijam fakt, że większość komentarzy (zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych) ma niską wartość merytoryczną. Bardzo wygodne jest wiązanie tej inwestycji z Pruszkowskim (marny prezydent), ale problemy pojawiły się później. Co do przejęcia działki to ona już jest we władaniu spółki, więc nie wiem co miałaby przejmować lub zasiadywać. Nie może (i nie chce) jej rownież sprzedać, więc insynuacje o jego sprzedaży to brednie. Nie wierzę w spiskowe teorie dziejów, ale teren ten jest w orbicie zainteresowań wielu osób od dawna. Proszę pomyśleć na chłodno: czy posiadając taką działkę lepiej jest ją trzymać i nic nie robić, płacąc olbrzymie opłaty za użytkowanie wieczyste, wydając ogromne pieniądze na projekty czy na największe w historii Lublina badania archeologiczne zlecone przez prywatnego inwestora i narażać się na fatalne opinie zewsząd czy może jednak lepiej byłoby wybudować parking i zarabiać? Odpowiedź jest oczywista. Nikt świadomie i z własnej woli nie wybrałby pierwszego wariantu. Ale po tylu latach trudno będzie zmienić opinie wokół tej inwestycji, ale być może ten wyrok sądu będzie jakimś argumentem za tym, żeby spojrzeć na nowo na ten problem i pomśleć, że to chyba nie do końca było tak oczywiste jak się wszystkim wydawało... |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|