Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Autobus na wodór dla Lublina może powstać u nas

Utworzony przez masterma, 6 czerwca 2022 r. o 13:13 Powrót do artykułu
Historia zatacza koło. Już raz Lublin kupił trolejbusy buble składane w Lublinie na Frezerów czyli Ursusy. I znowu kupuje się jakiś prototyp od firmy, która z dużym prawdopodobieństwem zbankrutuje po kilku latach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kolejne prototypy... na testowanie przedprodukcyjne powinni dać je za darmo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żeby nie było P0wtórki z Hindeburga.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Generalnie jeśli chodzi o zabawę w prototypy w lubelskiej komunikacji zauważyłem taką oto tendencję, może trochę dziwną korelację. Jak były tylko autobusy spalinowe, to w niedzielę po Lublinie autobusy kursowały co 30 minut. Odkąd zaczęli się podniecać pojazdami elektrycznymi, to autobusy kursują w niedziele co godzinę. Wnioskuję, że jak zaczną się bawić autobusami na wodór to rozkłady znowu schudną i w niedzielę na głównych liniach pojedziemy raz na dwie godziny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żeby nie było P0wtórki z Hindeburga.
 Monisia wróciła z nową porcją fejkowych kont?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Generalnie jeśli chodzi o zabawę w prototypy w lubelskiej komunikacji zauważyłem taką oto tendencję, może trochę dziwną korelację. Jak były tylko autobusy spalinowe, to w niedzielę po Lublinie autobusy kursowały co 30 minut. Odkąd zaczęli się podniecać pojazdami elektrycznymi, to autobusy kursują w niedziele co godzinę. Wnioskuję, że jak zaczną się bawić autobusami na wodór to rozkłady znowu schudną i w niedzielę na głównych liniach pojedziemy raz na dwie godziny.
 To raczej zwykły zbieg okoliczności. Poza tym spokojnie, testują JEDEN autobus.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Generalnie jeśli chodzi o zabawę w prototypy w lubelskiej komunikacji zauważyłem taką oto tendencję, może trochę dziwną korelację. Jak były tylko autobusy spalinowe, to w niedzielę po Lublinie autobusy kursowały co 30 minut. Odkąd zaczęli się podniecać pojazdami elektrycznymi, to autobusy kursują w niedziele co godzinę. Wnioskuję, że jak zaczną się bawić autobusami na wodór to rozkłady znowu schudną i w niedzielę na głównych liniach pojedziemy raz na dwie godziny.
To raczej zwykły zbieg okoliczności. Poza tym spokojnie, testują JEDEN autobus.
 Tak wiem :) ale tak mi się zebrało na sarkazm, bo mi żal dawnych rozkładów. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Generalnie jeśli chodzi o zabawę w prototypy w lubelskiej komunikacji zauważyłem taką oto tendencję, może trochę dziwną korelację. Jak były tylko autobusy spalinowe, to w niedzielę po Lublinie autobusy kursowały co 30 minut. Odkąd zaczęli się podniecać pojazdami elektrycznymi, to autobusy kursują w niedziele co godzinę. Wnioskuję, że jak zaczną się bawić autobusami na wodór to rozkłady znowu schudną i w niedzielę na głównych liniach pojedziemy raz na dwie godziny.
 Zgadza się. Autubusy elektryczne i wodorowe są dużo droższe jeżeli chodzi o cenę i potem eksploatację. Spowoduje to jeszcze większe koszty ZTM i tym samym ograniczenie kursowania. Będziemy mieli "ekologiczne" autobusy kursujace raz na godzinę z których będą korzystać chyba tylko emeryci i patologia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Historia zatacza koło. Już raz Lublin kupił trolejbusy buble składane w Lublinie na Frezerów czyli Ursusy. I znowu kupuje się jakiś prototyp od firmy, która z dużym prawdopodobieństwem zbankrutuje po kilku latach.
 Chodzi o to, żeby Lanser Jakubowicki mógł zgarnąć kolejny medal z kategorii "Zielone Miasto". Nawet jeśli (co bardzo prawdopodobne) zakupiony eksperymentalny tabor wyląduje permanentnie na zajezdni, sam fakt zakupu będzie się liczył w róznych oderwanych od rzeczywistości "rankingach".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Historia zatacza koło. Już raz Lublin kupił trolejbusy buble składane w Lublinie na Frezerów czyli Ursusy. I znowu kupuje się jakiś prototyp od firmy, która z dużym prawdopodobieństwem zbankrutuje po kilku latach.
Chodzi o to, żeby Lanser Jakubowicki mógł zgarnąć kolejny medal z kategorii "Zielone Miasto". Nawet jeśli (co bardzo prawdopodobne) zakupiony eksperymentalny tabor wyląduje permanentnie na zajezdni, sam fakt zakupu będzie się liczył w róznych oderwanych od rzeczywistości "rankingach".
 Etatowa pisowska szczekaczko jaka dziś stawka za wpis? 50 gr czy bliżej 1 zł?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Generalnie jeśli chodzi o zabawę w prototypy w lubelskiej komunikacji zauważyłem taką oto tendencję, może trochę dziwną korelację. Jak były tylko autobusy spalinowe, to w niedzielę po Lublinie autobusy kursowały co 30 minut. Odkąd zaczęli się podniecać pojazdami elektrycznymi, to autobusy kursują w niedziele co godzinę. Wnioskuję, że jak zaczną się bawić autobusami na wodór to rozkłady znowu schudną i w niedzielę na głównych liniach pojedziemy raz na dwie godziny.
 Skąd tyle w Tobie optymizmu? Skąd ta pewność że w ogóle gdzieś pojedziesz autobusem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najdroższa oferta od firmy ,,oczka w głowie PiS". Mega patriotyczna, to musi być droga jak węgiel rozprowadzany przez spekulantów, jeszcze cieplutki prosto od S**sina. Zdzierać z biedbych ludzi skórę to nie grzech i mega anty Putinowo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...