"Nie spodziewaliśmy" to słowo klucz do wywalenia na zbity pysk osób odpowiedzialnych za obieg monet w NBP.
|
|
Bo wszyscy co mają i trochę myślą, wymieniają swoje talony płatnicze z nadrukiem nbp na prawdziwe pieniądze i inne trwałe ,,waluty'' świata.
|
|
... złoty interes - bilon z mosiądzu manganowego lub miedzioniklu pójdzie na przetop i sfinansowanie bilonu z żelaza !!!
|
|
W miasteczku,w Irlandii,w którym mieszkam,taka maszyna w Tesco jest od wielu lat...bez urazy.
|
|
Tu w Lublinie powinno już dawno temu być przyjęte Euro, nie wiem po co nam jakikolwiek rząd w Warszawie, co tylko blokuje postęp. Złotówka jest za słaba, na dzień dzisiejszy tylko grafen i euro to dobre waluty.
|
|
Gotówka jest wygodna - zapewnia niezależność od banków, prywatność( banki nie wiedzą co, gdzie, ile, kiedy kupujesz na wyciągu z rachunku) oraz bezawaryjność( pieniądz cyfrowy to tylko cyferki, wyciek danych, awaria czy atak hakerski i można zostać mówiąc kolokwialnie gołodupcemCzyli dalszy ciąg sraczki umysłowego kastrata. Już Einstein zauważył, że dwie rzeczy są nieskoczone: Wszechświat i Twoja głupota. Zmień lekarza. Ten Cię oszukuje. I lecz się na nogi. |
|
Acha, czyli grosze też można uzbierać i całościowo wsypać do urządzenia by przeliczyło i wymieniło na banknoty?( jedno zdjęcie do artykułu rozwiało mój problem) To dobrze. Bardzo przydatna rzecz, bo o ile 1, 2 czy 5 złoty się przydają w różnych automatach( np. parkometry, automaty z piciem czy jedzeniem, biletomaty stacjonarne, biletomaty mobilne czy inne niż wymienione - dawniej np. wpłacało się drobne do automatu budki telefonicznej - cóż poradzić, że złośliwi pewni ludzie spod pomarańczowego operatora postanowili wyciąć wszystkie w pień) i ogólnie w kioskach, tak 1, 2 czy 5 groszowe monety w tak dużych ilościach się odkładają, że nie ma co z nimi robić, trochę inaczej bywa z monetami 10, 20 czy 50 groszowymi ale i ich często każdy z nas ma w nadmiarze, niemniej jednak one czasem bywają przydatne w przeciwieństwie do groszowych o niziutkich nominałach. Dla wielu ludzi gotówka to banknoty( zazwyczaj i często do potrzeb zakupowych używamy tych w nominale 10, 20 i 50 złoty, nieco rzadziej tych "grubszych" jak 100 i 200 złoty, nie mówiąc już o unikalnym banknocie 500zł, którego trudno zobaczyć na oczy) i drobne, z tymże drobne ale w znaczeniu 1, 2 czy 5 złoty - bo za takie monety można coś kupić w przeciwieństwie do groszy. Jeśli chodzi o płacenie kartą - powiem tak - czasem można, ale lepiej okazyjnie niż zbytnio do takiej formy się przekonywać, kartą można płacić okazyjnie, sporadycznie ale nie za byle co, za pierwszą lepszą kupioną rzecz, za pierwszą lepszą usługę czy cokolwiek by nie było - karta może posłużyć jako opcja płatnicza a nie jako podstawa mająca za cel utrudnienie czy uniemożliwienie płacenie gotówką - bo to zwyczajne draństwo i złośliwość względem ludzi jest. Gotówka jest wygodna - zapewnia niezależność od banków, prywatność( banki nie wiedzą co, gdzie, ile, kiedy kupujesz na wyciągu z rachunku) oraz bezawaryjność( pieniądz cyfrowy to tylko cyferki, wyciek danych, awaria czy atak hakerski i można zostać mówiąc kolokwialnie gołodupcem, toteż nie warto rezygnować z gotówki absolutnie, pieniądz fizyczny zawsze się przydaje, a już szczególnie w czasach kryzysowych). Definitywnie jestem przeciwny płatnościom smartfonem czy zegarkiem - jest to najmniej bezpieczna forma płacenia, najbardziej awaryjna, a poza tym zbytecznej zabawy z tym jest - mówi się, żeby np. na potrzeby jakiejś usługi pobrać aplikacje i/lub też założyć konto a za skorzystanie by zapłacić bezgotówkowo - np. przelewem. Smartfon poza tym to nie jest miejsce ani dobre ani bezpieczne na umieszczanie w nim swoich aktywów finansowych - na wypadek kradzieży takiego urządzenia mobilnego można sobie zrobić niemałe kłopoty, to nie jest portfel ponadto. Poza tym jak ktoś komuś gwizdnie portfel, a było w nim raptem kilkadziesiąt złoty to owszem może i strata jest ale nie tak poważna jak np. utrata karty kredytowej czy nie mówiąc o smartfonie(którego zdarza się nam traktować jak komputer), w którym często umieszczamy mnóstwo prywatnych danych, zdjęć, informacji , kontaktów - kradzież smartfonu dla osoby, która umie się dobrać do jego zawartości to niemal tak jakby ukraść komuś tożsamość - nie wiadomo co taka osoba z tym smartfonem zrobi, a może sporo nabroić, dowiedzieć się mnóstwo rzeczy o posiadaczu takiego urządzenia, dokonywać płatności na koszt ofiary. Wszystko jednakże zależy od sprawności hakera - im bardziej przebiegły tym zasieje większe spustoszenie w urządzeniu, które wykradł, a na ofiarę może ściągnąć kłopoty. Toteż powinno się traktować z bardzo dużym dystansem smartfony, podobnie zresztą media społecznościowe - świat cyfrowy to nie świat realny, najlepiej nie posiadać wspomnianych rzeczy a jeśli się jednak posiada to korzystać rzadko, okazyjnie i nie szastać prywatnością( zdjęciami, filmikami czy innymi materiałami).Nie chce mi się odnosić do wszystkiego, co napisałeś, zwróć więc na przyszłość uwagę, ty rzekomy polaczku-patrioto, że nie pisze się "w nominale 10, 20 i 50 złoty", ale "w nominale 10, 20 i 50 złotych". |
|
Czasem można, ale lepiej okazyjnie niż zbytnio do takiej formy się przekonywać, kartą można płacić okazyjnie, sporadycznie ale nie za byle co, za pierwszą lepszą kupioną rzecz, za pierwszą lepszą usługę czy cokolwiek by nie było - karta może posłużyć jako opcja płatnicza a nie jako podstawa mająca za cel utrudnienie czy uniemożliwienie płacenie gotówką - bo to zwyczajne draństwo i złośliwość względem ludzi jest.Znów wodolej przylazł - znowu brednie sadzi - najlepszy psychiatra - nic tu nie poradzi. Kastrat umysłowy - w bredniach nie przebiera - do łba baraniego - nic już nie dociera Już Einstein zauważył, że dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat iTwoja głupota. Zmień lekarza. Ten Cię okłamuje. Lecz się na nogi. |
|
Czasem można, ale lepiej okazyjnie niż zbytnio do takiej formy się przekonywać, kartą można płacić okazyjnie, sporadycznie ale nie za byle co, za pierwszą lepszą kupioną rzecz, za pierwszą lepszą usługę czy cokolwiek by nie było - karta może posłużyć jako opcja płatnicza a nie jako podstawa mająca za cel utrudnienie czy uniemożliwienie płacenie gotówką - bo to zwyczajne draństwo i złośliwość względem ludzi jest.Piramidalna bzdura. Kartą trzeba się nauczyć płacić, ale w wielu przypadkach to są zakupy bezpieczniejsze, niż płacone gotówką. Nauczyć w sensie - żeby nie przekroczyć salda, ale są mechanizmy ,które to uniemożliwiają. Płacę kartami od przeszło dwudziestu lat i jeśli nie mogę gdzieś zapłacić kartą, to omijam taki sklep. Karty są wygodne, bezpieczne i powszechnie akceptowane - nie tylko w Polsce, ale i za granicą. I nie trzeba się pierdaczyć z różnymi walutami, z poszukiwaniem drobnych, a w dodatku człowiek ma bezpieczne swoje środki. ty jednak nie ufasz bankom, technologii, wszędzie wietrzysz spiski, więc i w magię gotówki wierzysz bezgranicznie. Osobiście ci współczuję takiego podejścia do życia na początku trzeciej dekady XXI wieku, ale to twoja wola, twój wybór. Nie pisz jednak, że "to zwyczajne draństwo i złośliwość względem ludzi jest", jeśli nie potrafisz tego uzasadnić. |
|
Dokładnie. Chce być idiotą - jego prawo, jego wybór. Znów wodolej przylazł - znowu brednie sadzi - najlepszy psychiatra - nic tu nie poradzi. Kastrat umysłowy - w bredniach nie przebiera - do łba baraniego - nic już nie dociera. A ten głupi baniak na jeszcze głupszym łbie (awatar) - to chyba za skupiacz myśli ma robić....?Osobiście ci współczuję takiego podejścia do życia na początku trzeciej dekady XXI wieku, ale to twoja wola, twój wybór |
|
@-felipe_96. - jak zwykle: mnóstwo emocji, niemal zero argumentów. I nie musisz drwić z tego, że ktoś przestrzega zasad ojczystego języka - to małe i prymitywne z twojej strony. Ale do meritum. Nauczyć się płacenia kartą, to znaczy właśnie nie przekraczać salda, nie popadać w euforię wydawania "plastikowej kasy". I nie gadam, jak jacyś rzekomi lobbyści - po prostu wiem, jak to działa i że t oma sens. To, że ktoś ma inne zdanie od twojego nie oznacza, że się nie zna, Wręcz przeciwnie - wielokrotnie wykazałem ci, że to ty nie masz o czymś pojęcia. Poza tym platności kartą są bezpieczne z tego powodu, że łatwiej odzyskać kasę w przypadku niedotrzymania umowy przez sprzedawcę. Ale o tym zapewne też nie wiesz. Masz też mocno nieakualne dane - wcale nie większość, ani nawet nie dużo sklepów w Polsce nie przyjmuje płatnośći kartami. Dziś nawet małe sklepiki osiedlowe mają terminale. Nie słyszalem też, by ktokolwiek w Polsce uniemożliwiał płatność gotówką - kolejną bzdurę wymyśliłeś. Podaj też źródło tej "ewelacji", jakoby "w Niemczech ponad 70% transakcji" dokoywało się gotówką Nie wiem też, na jakiej podstawie sądzisz, że pogardzam gotówką. Nigdzie niczego takiego nie napisałem, twierdzę jedynie, że karty są wygodne i bezpieczne. Piszesz też: "nie ufam bankom, technologii bo dostrzegam wyrachowanie, cwaniactwo, pazerność, nastawianie na kontrolę, inwigilację i zniewolenie człowieka". Twoja sprawa, ale nie mając konta w banku co możesz o tym wiedzieć? Tylko tyle, co gdzieś usłyszysz/przeczytasz - sam osobistych doświadczeń nie masz. Pominę już milczeniem teksty o wyrachowaniu, pazerności, cwaniactwie, inwigilacji i zniewoleniu człowieka. Lecisz mi tu nawet nie PiSem, ale samym JarKaczem. Mogłbym więc odbić piłeczkę - cóż takiego masz do ukrycia, skoro tak się boisz tej rzekomej inwigilacji???
|
|
wkurza mnie i nie tylko mnie to, że próbuje się utrudniać czy uniemożliwiać ludziom płacenie gotówką, nie pytając ich ani o zdanie ani o zgodę na odgórnie zarządzane zmiany w kwestii możliwości dokonywania opłat w różnych usługach i miejscach publicznych.I konkretnie - wskaż takie miejsce, gdzie prowadzone są takie praktyki. Kłamiesz, bo nikt nigdzie nie zabrania ani nawet nie utrudni płacenia gotówką - to prawny środek płatniczy w Polsce i sprzedawca towarów i usług musi go akceptować. Jedynie przy transakcjach na wysokie kwoty może istnieć konieczność wylegitymowania się, bądź fakycznie zastosowania przelewu bankowego, ale to w celu przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu - na to jest stosowna ustawa. |
|
złośliwością kierowaną do mnie dawno przebijasz użytkownika -XD-, już sam nie wiem, który z was mocniej mnie nienawidziCzyli dalszy ciąg sraczki umysłowego kastrata. Już Einstein zauważył, że dwie rzeczy są nieskoczone: Wszechświat i Twoja głupota. Zmień lekarza. Ten Cię oszukuje. I lecz się na nogi. Znów wodolej przylazł - znowu brednie sadzi - najlepszy psychiatra - nic tu nie poradzi. Kastrat umysłowy - w bredniach nie przebiera - do łba baraniego - nic już nie dociera. A w nagrodę - awans na pierwsze miejsce listy członków elitarnego klubu NFI - Największych Forumowych Idiotów |
|
@ ___K___: "I konkretnie - wskaż takie miejsce, gdzie prowadzone są takie praktyki." - w mieście Lublin? Najnowsza sytuacja - komunikacja miejska, nowe trolejbusy - brak biletomatów mobilnych, w których można za pośrednictwem gotówki byłoby kupić bilet papierowy, nowe trolejbusy mają tylko takie innowacyjne metody, które umożliwiają zakup jedynie biletu cyfrowego za pośrednictwem karty czy smartfonu. "Kłamiesz, bo nikt nigdzie nie zabrania ani nawet nie utrudni płacenia gotówką" - zastanów się zanim zarzucisz komuś kłamstwo - w innych miastach są sklepy samoobsługowe( nie można w nich zapłacić gotówką), zobacz jak funkcjonuje w różnych miastach system rowerów miejskich( nie zapłacisz gotówką). Posłuchaj sobie jak minister finansów( uwaga! daje prztyczka PiS-owi) obecny popiera różne akcje i działania Polski Bezgotówkowej, jak zachwala płacenie kartami, poczytaj propagandowe artykuły w internecie napisane pod natchnieniem chyba lobbystów jakoby "Polacy przekonywali się do transakcji bezgotówkowych" albo, że "gotówka odchodzi do lamusa". Włącz myślenie, nie łykaj taniej propagandy, manipulacji, socjotechnik, otwórz umysł. "to prawny środek płatniczy w Polsce i sprzedawca towarów i usług musi go akceptować." - tak gotówka to prawny, pełnoprawny środek płatniczy w Polsce, ale kiedy pojawiają się zwodnicze działania lobbingu bezgotówkowego to zaraz pojawiają się zakusy utrudniania czy wręcz uniemożliwiania płacenia w tej podstawowej formie. "Jedynie przy transakcjach na wysokie kwoty może istnieć konieczność wylegitymowania się, bądź fakycznie zastosowania przelewu bankowego, ale to w celu przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu - na to jest stosowna ustawa." - tutaj racja, mogę się jak najbardziej zgodzić.Nie, to ty włącz myślenie. Na fizycznych pieniądzach przenoszą się bakterie i wirusy i sta promocja błatności bezgotówkowych. To żaden lobbing. Ale ty zapewne w koronawirusa i Covid nie wierzysz. Bilet papierowy możesz kupić, nikt nie zmusza cię do kupowania go w autobusie. Chcesz mieć komfort kupienia biletu w biletomacie - musisz się dostosować do wymogów, które są spowodowane kwestiami technicznymi - obsłużenie gotówki (wiele nominałów) znacząco podniosłoby koszt biletomatu, a w efekcie - cen biletów komunikacji. A wtedy wrzeszczałbyś, że te usługi drożeją. Kup sobie bilet w kiosku i zapłać gotówką. Rower miejski nie jest usługą pierwszej potrzeby. Nie chcesz placić za nią bezgotówkowo, kup sobie (za gotówkę) własny rower. Ponieważ jeszcze nie zarabiasz, nie wiesz, co to jest płynność finansowa w praktyce - płatności kartą potrafią taką zapewnić. Ale to instrument, który nie każdemu jest potrzebny. Znam ludzi operujących wyłacznie gotówką. Niestety z reguły są to ludzie, którzy mają jakieś lewe (nieopodatkowane) dochody. Oczywiście tobie nie zarzucam nic zdrożnego - o ile zdążyłem cię poznać na forum, to jesteś po prostu człowiekiem antypostępowym i tyle. |
|
Niezła nawalanka, pod tak NIEKONTROWERSYJNYM tematem, jak obieg pieniądza. Daj napiwek kartą, albo zapłać Edziowi za wyniesienie szafy. BANK chce to wiedzieć i PAŃSTWO, a TY się upierasz, przy metalu, papierku. Wystarczą cyferki u PANA. czyt
|
|
@ Zgredek Edek: "Czyli dalszy ciąg sraczki umysłowego kastrata." - widzę, że już złośliwością kierowaną do mnie dawno przebijasz użytkownika -XD-, już sam nie wiem, który z was mocniej mnie nienawidzi, ale wychodzi na to, że ty, za takie obrażanie ludzi lewica daje ordery? jak nie to sam sobie przypnij, spójrz na wszystkie swoje wpisy a zobaczysz, gdzie faktycznie czuć gnojówką inteligentnego inaczej eunucha i dziwnym trafem dostrzeżesz, że to o ciebie chodzi. "Dokładnie. Chce być idiotą - jego prawo, jego wybór." - nie, chce być mądry, bronić swojego zdania i to wszystko, nic poza tym, jego prawo, jego wybór. "A ten głupi baniak na jeszcze głupszym łbie (awatar) - to chyba za skupiacz myśli ma robić....?" - cóż tu więcej mówić? ty za awatara sobie wziąłeś Gandalfa, ja Gimliego, co o awatarze sądzisz to mi jest tym bardziej obojętne.Miałem się nie wypowiadać pod tym tematem, ale skoro wywołałeś mój nick, więc się zgłaszam. Nie wycieraj się oblechu o mnie, tylko dlatego, że jesteś życiowym nieudacznikiem. To obrzydliwe. A żeby rozwiać twoje wątpliwości, oświadczam: Ja do ciebie nic nie mam. Zwłaszcza szacunku. XD |
|
"Lecisz mi tu nawet nie PiSem, ale samym JarKaczem." - Daj spokój, przeczytałbyś sobie na głos co za bzdury wypisujesz, nie chcę tego komentować. "Mogłbym więc odbić piłeczkę - cóż takiego masz do ukrycia, skoro tak się boisz tej rzekomej inwigilacji???" - mam prawo do prywatności i do bycia wolnym - dwa fundamentalne prawa człowieka, inwigilacja to zaprzeczenie wolności oraz prywatności - jednego i drugiego. Nie chcę żyć w cyfrowej komunie - chcesz być niewolnikiem? proszę bardzo(ale u siebie w swojej przestrzeni bądź), mnie nikt nie pytał ani o zdanie ani o zgodę( ciebie zresztą też nie) - to my się musimy dostosowywać pod pseudo-postęp a nie on pod nas. I to nie jest postęp ani kontrola, ani inwigilacja ani niewolnictwo.Jeśli chcesz chronić swoją prywatność, zlikwiduj wszystkie konta internetowe, a potem wyrzuć komputer i telefon. Bo wbrew pozorom, w sieci nie jesteś anonimowy. Nawet jeśli po raz kolejny zalogujesz się z jakiegoś fejkowego maila. XD |
|
@ Zgredek Edek: "A w nagrodę - awans na pierwsze miejsce listy członków elitarnego klubu NFI - Największych Forumowych Idiotów" - Ja miałem ale pierwsze miejsce od tyłu tego rankingu, byłem daleko daleko w tyle( i nadal jestem), ty awansowałeś na pierwsze miejsce elitarnego klubu NFI( Największych Forumowych Idiotów), detronizując użytkownika -XD-.I potem płaczesz, że cię wszyscy logicznie myślący atakują. Ty naprawdę masz jakieś problem ze sobą, że nie potrafisz żyć bez konfliktu. Podnieca cię to? Aha. I weź w końcu jakiś toperan, bo zbyt długa sraczka, nawet taka umysłową jak twoja bywa groźna dla zdrowia. XD |
|
@ _XD_: "Miałem się nie wypowiadać pod tym tematem," - to i dobrze byś zrobił, naprawdę nie trzeba było. "ale skoro wywołałeś mój nick, więc się zgłaszam." - nie było to potrzebne, naprawdę. "Nie wycieraj się oblechu o mnie," - ach wybacz za mój fetysz, że się lubię o ciebie wycierać, jakże wrażliwy człowieku i zapewne taki czysty i porządny, skoro za takiego się uważasz, toś niepotrzebnie określenie "oblech" tutaj poczynił, bo wówczas sam chlapiesz błotem i pierwszy zaogniasz dyskusję niepotrzebnie. "tylko dlatego, że jesteś życiowym nieudacznikiem." - sam nim jesteś ale tego nie dostrzegasz, toteż musisz zachowywać się nerwowo( taka psychologiczna maska), to cię właśnie zdradza, nie martw się, ze Zgredkiem Edkiem bywa podobnie. Tylko wy dwaj raczycie mnie waszą mową miłości i różnymi określeniami mniej lub bardziej obraźliwymi. Odrzuć nienawiść, zawiść, Zgredek Edek i tak nie słucha ale może ty byś posłuchał, choć pewnie i tak postąpisz po swojemu. "To obrzydliwe." - Nie, obrzydliwe to było nazwanie mnie oblechem. "A żeby rozwiać twoje wątpliwości, oświadczam: Ja do ciebie nic nie mam." - Nie, nie miałem wątpliwości, też do ciebie nic nie mam. "Zwłaszcza szacunku." - Nie zabiegam o niego od takich osób jak ty, wątpię zresztą czy byłbyś w stanie mi czymkolwiek zaimponować. "Jeśli chcesz chronić swoją prywatność, zlikwiduj wszystkie konta internetowe, a potem wyrzuć komputer i telefon." - o komputerze i telefonie(nie smartfonie) nic nie mówiłem, te wynalazki były i są potrzebne człowiekowi( głupstwem byłoby ich kompletne wyeliminowanie), swoją rolę spełniły i spełniają, kont i tak nie mam za wiele( tylko tam, gdzie faktycznie czuję potrzebę a jest to niewiele miejsc w sieci), a co do prywatności w obecnych czasach dość trudno o jej zachowanie to fakt, ale to nie oznacza, że należy szastać nią na lewo i prawo - dlatego właśnie uważam, że media społecznościowe i smartfony to wynalazki wybitnie nieszanujące ludzkiej prywatności, budują nam cyfrową komunę a my nie dostrzegamy tego niewolnictwa i inwigilacji oraz poczucia kontroli. "Bo wbrew pozorom, w sieci nie jesteś anonimowy." - to samo można by powiedzieć tobie, takim tekstem mnie nie wystraszysz. "Nawet jeśli po raz kolejny zalogujesz się z jakiegoś fejkowego maila." - tak jak i ty. "I potem płaczesz, że cię wszyscy logicznie myślący atakują." - ja nie płaczę to po pierwsze, po drugie to nie wszyscy a wybrani( tylko ci ukierunkowani w lewą stronę) - więc nie generalizuj mi tu, a po trzecie wątpię by byli oni faktycznie logicznie myślący, bo logicznie myślący ludzie nie atakują, nie wdają się w głupie dyskusje, czcze polemiki, dysputy i dywagacje, atakują z reguły hejterzy. "Ty naprawdę masz jakieś problem ze sobą," - Nie, to tacy jak ty i tobie podobni mają problemy ze sobą bo muszą hejtować, bo muszą takim jak ja docinać, wkładać swoje trzy grosze do moich wypowiedzi, obrażać, pokpiwać sobie, wyzywać - wynika to tylko i wyłącznie z zazdrości, chamstwa, bezczelności, arogancji, złośliwości, zawiści i nienawiści, innych motywów nie znam. "że nie potrafisz żyć bez konfliktu." - to ty i np. Zgredek Edek jesteście typowymi przykładami ludzi lubujących się w konfliktowaniu, skłócaniu, zatruwaniu atmosfery( spamowanie pod komentarzami, wybijanie z tematu), wyniszczaniu( hejt, obrażanie, wyzywanie). Nie wiadomo, który z was jest mocniejszy w swoich destruktywnych działaniach, dla remisu możecie podać sobie ręce, bo nie wiem, który którego przebija( ale mimo wszystko czuję, że ty jesteś troszkę łagodniejszy od Zgredka Edka - tamten wręcz z zawziętością i zapalczywością dążył by mi dopiec, dogryźć i wręcz zniszczyć). "Podnieca cię to?" - ciebie podniecają jałowe spory, dyskusje, czcze polemiki, dysputy, dywagacje? Nie sądzę, nikogo to nie podnieca ani ciebie ani mnie. "Aha. I weź w końcu jakiś toperan, bo zbyt długa sraczka, nawet taka umysłową jak twoja bywa groźna dla zdrowia." - Ale zabawne, normalnie boki zrywać, cóż za błyskotliwość, oświecenie, inteligencja w tym stwierdzeniu, ale uważaj na tą moją sraczkę intelektualną, bo jeszcze rykoszetem cię obsram ale zapewniam, że nie jest ona szkodliwa ani dla ciebie ani dla mnie. XDNie ja zacząłem ta dyskusję gębosraju. Sam mnie w nią wplątałeś, więc teraz się nie wykręcaj. Przy tobie słowo analfabeta nabiera nowego znaczenia. |
|
@ _XD_: "Nie ja zacząłem ta dyskusję gębosraju." - jakże wrażliwa mowa miłości przez ciebie przemawia, aż neologizm stworzyłeś z wrażenia, kto wie może lewica cię za takie działania nagrodzi. "Sam mnie w nią wplątałeś, więc teraz się nie wykręcaj." - Nie wykręcam się, za to ty się teraz sam wplatasz i wkręcasz, co jest bezzasadne. "Przy tobie słowo analfabeta nabiera nowego znaczenia." - analfabetą bym był, gdybym nie umiał pisać, toteż nie dostrzegam związku, z tym co tu stwierdzasz.Nie dziwi mnie, że nie rozumiesz. To był dowcip dla inteligentnych. |
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|