Dziś kolejny protest w Lublinie, policjanci nie odpuszczą. Prawnicy mają rady dla uczestników

Ależ oczywiście, ze jest to zastraszenie. Burzące się społeczeństwo to niewątpliwie symbol tego roku.

Szanowna Redakcjo, Informujecie Państwo o terminach protestów. Ne wiem już czy to informacja, czy może już agitacja ? Protesty mają formę zorganizowaną, nie udawajmy, że są spontaniczne. Policja ma prawo legitymować, ja osobiście uważam, że ludzie niepotrzebnie się grupują. Jakie są ich poglądy już wiemy. Widzę, że jednak w Polsce jest duża tolerancja dla wolności słowa i niepotrzebnych w obecnym czasie zgromadzeń. W Niemczech lub Francji Policja działa bardzo zdecydowanie. Myślę, że znalazłaby się duża grupa i mogłaby zorganizować "spontaniczny" antyprotest, tylko po co w trakcie pandemii ?

Prawnicy słusznie informują oraz podejmują się obrony naszych dzielnych kobiet! Należy również pamiętać o konieczności archiwizowania wszystkich danych osobowych funkcjonariuszy Was legitymujących. Żaden natomiast pozew stworzony przez osobę anonimową nie ma mocy prawnej i sądy oddalą taką śmiesznostkę! Należy jednak uważać na hordy nasyłanych na Was tituszek uzbrojonych w metalowe pręty. To są te najwierniejsze zaciągi pana Kaczyńskiego!

Zastanawiam się, czy z tymi ludźmi jest wszystko w porządku i czy w ogóle wiedzą po co i o co strajkują? Może trzeba po prostu do pracy ich zagonić, bo z nudów nie widzą co ze sobą zrobić. Prawnicy doradzający jak inni ludzie mają łamać obowiązujące przepisy to także jakieś novum, chociaż może nie do końca. Każdy człowiek mający własne państwo, ma przede wszystkim poczucie narodowe i państwowe, a ci ludzie czują większą łączność z takim wynalazkiem jak UE, niż z własnym państwem. To jak za czasów początku komunizmu.

Po pierwsze to raczej te kobiety i znudzeni gówniarze straszą i niby" protestują" jeśli można to nazwać protestem. W Paryżu policja dałaby im łupnia w imię prawa. Tam zginęło 15 osób i tzw Unia to toleruje. U nas , nawet gdyby wogole nie było policji to pisaliby, że jest przemoc

To już nie jest DW tylko biuletyn Strajku Kobiet z poradami prawnymi i psychologicznymi. Dno dna.

A może by tak prawnicy za darmo udzielili porad ludziom okrutnie skrzywdzonym przez komunę w 1944, a potem okradzionym "w imieniu prawa" przez PO i PSL ? To dopiero byłby zacny czyn ze strony prawników!