![]() |
Jak już robicie przedruki z "faktu", to przynajmniej sprawdźcie fakty - ks. Iwanickiego nie było w tym czasie nawer na terenie parafii...
Poziom dziennikarstwa DW nieustannie na dnie.
|
![]() |
Udało się poprawić... nie udało się przyznać do błędu?
|
![]() |
Fogiel z Kaczyńskim znowu bez pary?
|
![]() |
Młodzieżowy aktyw partyjny wespół z I sekretarzem PZPR-bis oraz panem biskupem wziął udział we wspólnym biesiadowaniu. Okoliczna gawiedź ubrana w odświętne stroje ubarwiła widowisko tańcem i śpiewem. - Jaka inflacja, jakie zatrucie, jakie braki opału? - dziwił się I sekretarz, kiedy przypadkiem niedoplinowany chłop zbliżył się do stołu aby zadać mu pytania. - Przecież wszystko jest, nie widzicie tego bogactwa? Tego bogactwa naszego pięknego narodowo-katolickiego kraju? - spytał retorycznie. Głupiego chłopa przepędzono kijami a śmiechom podczas spożywania darów ziemi - tej ziemi - nie było końca. Resztki z partyjnego stołu trafiły do głodującego plebsu.
|
![]() |
Spin-doktorzy Zjednoczonej Prawicy znaleźli metodę na ocieplenie wizerunku Jarosława Kaczyńskiego. Tradycyjna Polska, średnio i małomiasteczkowa, która lubi okazje jak Śluby, Wesela, Chrzciny potrzebuje widzieć, że Prezes nie jest tylko i wyłącznie zamknięty w swojej twierdzy na Żoliborzu. Nie przykryje to problemów które nawarstwiły się w Polsce przez ostatnie lata jego rządów, ale przynajmniej wielu zwykłych ludzi sobie pomyśli, że mimo inflacji, wojny, korupcji, pandemii i katastrof środowiska, można dalej żyć normalnie.
|
![]() |
A jakiż to prezent ofiarował pierwszy sekretarz? Tonę węgla czy kubik chrustu?
|
![]() |
Żenujące
|
![]() |
Fogiel z Kaczyńskim znowu bez pary?Z poczty pantoflowej wieści niosą , że oni byli parą. |
![]() |
Pewnie ochroniarzy dziadka było więcej niż gości weselnych , ciekawe czy policja na koniach też była ?
|
![]() |
Ale musiało być przedstawienie heheheh Ile radiowozów???? Ilu ochroniarzy???? Jedzenie próbowali wcześniej??? Trzeba być rzeczywiście lizusem nad lizusy zeby sobie tak wesele wydurnić
|
![]() |
Młodzieżowy aktyw partyjny wespół z I sekretarzem PZPR-bis oraz panem biskupem wziął udział we wspólnym biesiadowaniu. Okoliczna gawiedź ubrana w odświętne stroje ubarwiła widowisko tańcem i śpiewem. - Jaka inflacja, jakie zatrucie, jakie braki opału? - dziwił się I sekretarz, kiedy przypadkiem niedoplinowany chłop zbliżył się do stołu aby zadać mu pytania. - Przecież wszystko jest, nie widzicie tego bogactwa? Tego bogactwa naszego pięknego narodowo-katolickiego kraju? - spytał retorycznie. Głupiego chłopa przepędzono kijami a śmiechom podczas spożywania darów ziemi - tej ziemi - nie było końca. Resztki z partyjnego stołu trafiły do głodującego plebsu.Dobre to, dobre! Proszę pisać więcej takich komentarzy. |
![]() |
U Kurskich - spindoktorów medialnych - na slubie też był, na rocznicach również.... setki milicjantów zabezpieczało przejazdy "elity". Nic się nie zmieniło - goje są za parobków.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|