Przysłuchiwałem się dyskusji i co mogę napisać? Największemu wrogowi nie życzę żeby kiedykolwiek musiał przez dwie godziny wysłuchiwać głupot wypowiadanych przez radnych PiS. Samej inwestycji natomiast kibicuję bardzo mocno. Taki obiekt jest w Lublinie bardzo potrzebny i obawiam się że z publicznych pieniędzy prędko by nie powstał. A tutaj jest szansa na ekspresową budowę przez biznesmena który straty 60 milionów nawet pewnie nie zauważy na koncie bankowym.
|
|
Już miałem pisać, że coś trolli z PiS nie widać a tu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawia się spec od dewelo bełkotu.
|
|
Panie prezydencie a co ze stadionem dla żużlowców ?
|
|
Zabawny jest ten hurtowo wyrażany niepokój przez radnych wiadomego ugrupowania. Ciekaw jestem co by mówili gdyby taką działkę chciał wydzierżawić np. Rydzyk i nie na 30 a na 60 lat. Wtedy pewnie nie byłoby żadnego "ale". Byłby tylko entuzjazm w najczystszej postaci i niekończące się peany pochwalne.
|
|
no i super,jeżeli gośc ma kasę i chce postawić Motor na nogi to chwała mu,pamiętam jak pisowcy Mazurkowa i Sasin przed wyborami obiecali mieszkańcom pow. chełmskiego budowę kopalni,pracę i rozwój powiatu , i co??? ano zrobili z gęby cholewy,zablokowali budowe a australijczycy wystąpili o odszkodowanie za poniesione nakłady, kto zapłaci?? ano my, a powinni zakłamańce z pis,Mazurkowa dała nogę do brukseli ,Sasin pali głupa jak zawsze,a mochery poraz kolejny zostali oszukani na wyborczą kiełbasę.
|
|
Obiecuje wybudować? U mnie deweloper obiecywał zielone otoczenie a nastawiał bloków.
|
|
Obiecuje wybudować? U mnie deweloper obiecywał zielone otoczenie a nastawiał bloków.teraz pomaluje bloki na zielono i bedziesz mial zielone otoczenie. |
|
To Pan Żuk nie może już nawet zacząć negocjacji warunków bez zgody Rady? To spora zmiana bo w przypadku TBV negocjowal końcowe warunki bez żadnej uchwały i jak przyznali sami radni Klubu Zuka bez żadnych, znanych radnym swiadków, samodzielnie do końca...
|
|
To Pan Żuk nie może już nawet zacząć negocjacji warunków bez zgody Rady? To spora zmiana bo w przypadku TBV negocjowal końcowe warunki bez żadnej uchwały i jak przyznali sami radni Klubu Zuka bez żadnych, znanych radnym swiadków, samodzielnie do końca...No chyba nie do końca spora zmiana. Górki to teren prywatny, w przypadku Jakubasa chodzi o działkę należącą do miasta. |
|
W przypadku Górek też chodziło o obszar, który mial trafić do majątku miasta (tzw Park). W tym i tym przypadku radni akceptują wszystko bez patrzenia na warunki i bez wpływu na negocjacje. Nawet jeśli tym razem nie dojdzie do skandalu to postawa radnych Zuka jest skandaliczna i oburzajaca dla mieszkańców szanujacych otwarte i jasne reguly
|
|
Nóż się w kieszeni otwiera. Wy czytacie w ogóle najpierw artykuły które komentujecie czy pleciecie co wam ślina na język przyniesie bez żadnej refleksji? Przecież w tekście wyraźnie jest napisane, że to prezydent ma uprawnienia do negocjowania konkretnych zapisów tego typu umów. Nie jest to kompetencją radnych. Po coś chyba tego prezydenta się w końcu wybiera. Gdyby o wszystkim mieli decydować radni, to w ogóle niepotrzebna byłaby funkcja prezydenta miasta.
|
|
Szywrót na wywrót! Poraża nie tylko uznaniowość decyzji wobec różnych podmiotów, ale również oddanie pod urbanizację trenów, które powinny być chronione w sposób szczególny. Jak się okazuje strefa ESOCh dla "Kowalskiego", to zakaz jakiejkolwiek zabudowy kubaturowej, a dla Jakubasa możliwość urbanizacji. Żeby było ciekawiej, to teren, który w swoim przeznaczeniu ma wychładzać i przewietrzać okolice oraz centrum miasta będzie je nagrzewać i czopować powietrze. Na zdrowie dzierżawcy i dzierżawiącemu!
|
|
W przypadku Górek też chodziło o obszar, który mial trafić do majątku miasta (tzw Park). W tym i tym przypadku radni akceptują wszystko bez patrzenia na warunki i bez wpływu na negocjacje. Nawet jeśli tym razem nie dojdzie do skandalu to postawa radnych Zuka jest skandaliczna i oburzajaca dla mieszkańców szanujacych otwarte i jasne regulyMiał trafić to nie to samo co jest w posiadaniu. Tam był teren prywatny, tu miejski. Tam chodziło o zmianę funkcji, tu o dzierżawę - dwie zupełnie różne sprawy. |
|
Do Dw komentator - a tam były górki a tu teren płaski... Nie można usprawiedliwiać skandalicznego pomijania wszystkich przedstawicieli mieszkańców w negocjowania umów jakie zawiera miasto. W przypadku Górek Pan Żuk sam spotykał się z deweloperem i sam ustalal czy miasto ma otrzymać górki czy wąwóz i w jakiej wielkości. Potem w ostatniej chwili wcisnal pod obrady uchwałę stawiając pod ścianą tych, którzy chcieli załatwić inne ważne zmiany. Sposób działania jest tak samo nie transparentny chociaż rzeczywiście tym razem metoda udoskonalona. Mam nadzieję że tym razem nie skończy się to takim samym skandalem - ale na to już nikt teraz nie ma wpływu...
|
|
I super
|
|
Nóż się w kieszeni otwiera. Wy czytacie w ogóle najpierw artykuły które komentujecie czy pleciecie co wam ślina na język przyniesie bez żadnej refleksji? Przecież w tekście wyraźnie jest napisane, że to prezydent ma uprawnienia do negocjowania konkretnych zapisów tego typu umów. Nie jest to kompetencją radnych. Po coś chyba tego prezydenta się w końcu wybiera. Gdyby o wszystkim mieli decydować radni, to w ogóle niepotrzebna byłaby funkcja prezydenta miasta.Noży w kieszeniach nie nosimy, czytamy przed komentowaniem i odnosimy się merytorycznie, co u was wywołuje refluks. W tekście brakuje informacji, dlaczego ten sam prezydent nie ogłosił wcześniej zamiaru dzierżawy tego terenu, co dałoby możliwość złożenia oferty każdemu zainteresowanemu, a nie tylko jego znajomemu z czasów " prywatyzacji " LZGraf , na których gruzach powstał " Wiktoryn". Pamiętaj, że prezydent jest organem wykonawczym, a radni uchwałodawczym, a to, że prezydent Krzysztof Żuk, tworząc klub radnych swojego imienia, odwrócił te role, nie oznacza, że mają to akceptować inni. |
|
Dlaczego biznesmen Jakubas nie dogadał się z biznesmenem Dziobą aby postawić taki kompleks na górkach czechowskich gdzie był plan zagospodarowania dokładnie pod takie obiekty sportowe ? Za 30 lat nie będzie już nikogo w ratuszu kto by chociaż moralnie odpowiedział jeśli prawnicy tak zapiszą umowę że miasto straci i teren i pieniądze.Nie mogli się dogadać w takim zakresie, bo przywołany plan miejscowy naruszał i narusza ustalenia SUiKZP z 2005 oraz uchylone wyrokiem WSA SUiKZP 2019. Nie trzeba czekać nawet roku, co pokazuje właśnie przykład Górek Czechowskich, gdzie umowa została złamana tuż po jej podpisaniu, co nie przeszkadza radzie miasta, która tę umowę skwitowała stosowną uchwałą. |
|
Te dwie sprawy różnią tylko nazwiska, bo Górki Czechowskie też kiedyś były prywatne, później własnością społeczną, a następnie zostały sprzedane. Forma własności nie ma zresztą żadnego znaczenia, bo oba obszary były i nadal powinny być chronione przed urbanizacją, co potwierdzają inne tożsame tereny, w których odmawia się ich właścicielom prawa jakiejkolwiek zabudowy. Te odmowy uchwala rada miasta na wniosek obecnego jeszcze prezydenta, w uzasadnieniu podając, że własność prywatna podlega ograniczeniu z mocy ustaw, a w tym tej o ochronie środowiska. Funkcję można zmieniać w miejscu pracy, partii, czy organizacji, a nie miejscu, które ma wpływ na życie i zdrowie innych. Zdrowie i życie mieszkańców nie może być w żaden sposób zależne od tego, czy własność jest prywatna, dzierżawiona, wynajęta, czy zawłaszczona!W przypadku Górek też chodziło o obszar, który mial trafić do majątku miasta (tzw Park). W tym i tym przypadku radni akceptują wszystko bez patrzenia na warunki i bez wpływu na negocjacje. Nawet jeśli tym razem nie dojdzie do skandalu to postawa radnych Zuka jest skandaliczna i oburzajaca dla mieszkańców szanujacych otwarte i jasne regulyMiał trafić to nie to samo co jest w posiadaniu. Tam był teren prywatny, tu miejski. Tam chodziło o zmianę funkcji, tu o dzierżawę - dwie zupełnie różne sprawy. |
|
Etatowe pisowskie szczekaczki jak widać po poniższych wpisach dostały biegunki i próbują wpompować na forum tyle gówna ile się tylko da. No ale co się dziwić. Jeśli to przedsięwzięcie wypali, to zostanie odebrane przez mieszkańców jako wielki sukces znienawidzonego przez jedyną słuszną partię Żuka.
|
|
Przysłuchiwałem się dyskusji i co mogę napisać? Największemu wrogowi nie życzę żeby kiedykolwiek musiał przez dwie godziny wysłuchiwać głupot wypowiadanych przez radnych PiS. Samej inwestycji natomiast kibicuję bardzo mocno. Taki obiekt jest w Lublinie bardzo potrzebny i obawiam się że z publicznych pieniędzy prędko by nie powstał. A tutaj jest szansa na ekspresową budowę przez biznesmena który straty 60 milionów nawet pewnie nie zauważy na koncie bankowym.Przysłuchiwałem się nie jednej dyskusji radnych klubu PiS i radnych klubu Prezydenta Krzysztofa Żuka. Każdemu niezorientowanemu życzę, by posłuchach, kto na wspomnianych sesjach rady miasta szanuje swobodę wypowiedzi, a kto ją notorycznie narusza i ogranicza. Pojęcie głupoty jest i powinno być abstrakcją dla każdego, kto szanuje opinie innych, bo to samo zawsze można również napisać o tobie, czego ja na ten przykład nie czynie i to, pomimo że moim zdaniem nie masz racji-szczególnie w kwestiach finansowych. Wspomniane 60 milionów to tylko mała część braku egzekwowania opłat adiacenckich i rent planistycznych, a niezauważanie ubytku choćby tylko 6 złotych z konta nie świadczyłoby dobrze choćby tylko o właścicielu " pralni " pieniędzy, a co mówić jednemu z najbogatszych biznesmenów. |
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|