Gdyby Mącikowa nie pozwoliła tam Orionowi postawić bloku w pasie drogowym - to można by zrealizować istniejący "od zawsze" plan włączenia Dożynkowej do wewnętrznego ringu Lublina (w ciągu z Do Dysa-Wojtasa-Zelwerowicza). A tak korek jest nieuchronny...
|
|
Gdyby Mącikowa nie pozwoliła tam Orionowi postawić bloku w pasie drogowym - to można by zrealizować istniejący "od zawsze" plan włączenia Dożynkowej do wewnętrznego ringu Lublina (w ciągu z Do Dysa-Wojtasa-Zelwerowicza). A tak korek jest nieuchronny...to babsko niestety nie zostało pociągnięte do odpowiedzialności za podwójne plany zagospodarowania przestrzennego mimo, że tłusta dupa siedziała na stolcu dyrektora. Jak widać stanowisko dyrektora wiąże się z korzyściami typu wysoka pensja bez jakiekolwiek odpowiedzialności za to co się dzieje w podległym wydziale. |
|
to babsko niestety nie zostało pociągnięte do odpowiedzialności za podwójne plany zagospodarowania przestrzennego mimo, że tłusta dupa siedziała na stolcu dyrektora. Jak widać stanowisko dyrektora wiąże się z korzyściami typu wysoka pensja bez jakiekolwiek odpowiedzialności za to co się dzieje w podległym wydziale.teraz na Dolej Panny Marii w apartamencie z windą do salonu od Księżopolskiego tą d.... wozi |
|
Z dożynkowej można się dostać na ponikwodę przez ul. Narcyzową. Droga wręcz miejscami polna, ale jest szybciej niż stanie w korku. Ponadto w stronę Łęcznej, Lubartowa czy też na obwodnicę można się dostać jadąc przez Rudnik i odpowiednio Pliszczyn lub Łagiewniki
|
|
Bogu Wszechmogącemu wielkie dzięki, że jest chodnik po jednej stronie ulicy, asfalt na jezdni i wiaty przystankowe.
Z drugiej strony ulica jest wąska, zakorkowana, więc większość rowerzystów jeździ właśnie chodnikiem, a w chodniku na środku słupy energetyczne. Na pas rowerowy brak szans. Z drugiej strony to co za przyjemność z roweru lub spaceru, gdy od spalin samochodów stojących w korku można się udusić, tak samo jak od kurzu ciężarówek z budów. Po deszczu przechodnie mają gratis prysznic z kałuż, których jest wiele na jezdni. I jeszcze jedno: na zakręcie koło warzywniaka dodatkowe niebezpieczeństwo , które stwarzają zaparkowane samochody klientów tegoż sklepu.
Lublin miasto przyjazne mieszkańcom inaczej.
PS. Chyba jednak w tym przypadku lepiej stać w korku w samochodzie niż stawiać na aktywność.
|
|
Jeżeli zwiększy się czas świateł zielonych od strony Dożynkowej to automatycznie pojawią się korki na Spółdzielczości Pracy i Wojtasa.
Tak to jest jeżeli powstają za duże skrzyżowania jak Spóldzielczości pracy/Związkowa czy Spółdzielczości Pracy/Smorawińskiego. Korki są wpisane już w czasie projektowania. Tak samo będzie jak Trasę Zieloną dociągną do Narutowicza.
Niestety , jak się kupuje mieszkania po 3500 zl za metr na Dożynkowej to trzeba się liczyć z korkami. Cudów nie ma. Chyba ,że w ofercie developerów
|
|
Bogu Wszechmogącemu wielkie dzięki, że jest chodnik po jednej stronie ulicy, asfalt na jezdni i wiaty przystankowe. Z drugiej strony ulica jest wąska, zakorkowana, więc większość rowerzystów jeździ właśnie chodnikiem, a w chodniku na środku słupy energetyczne. Na pas rowerowy brak szans. Z drugiej strony to co za przyjemność z roweru lub spaceru, gdy od spalin samochodów stojących w korku można się udusić, tak samo jak od kurzu ciężarówek z budów. Po deszczu przechodnie mają gratis prysznic z kałuż, których jest wiele na jezdni. I jeszcze jedno: na zakręcie koło warzywniaka dodatkowe niebezpieczeństwo , które stwarzają zaparkowane samochody klientów tegoż sklepu. Lublin miasto przyjazne mieszkańcom inaczej. PS. Chyba jednak w tym przypadku lepiej stać w korku w samochodzie niż stawiać na aktywność.Po co kupowałeś tam mieszkanie, skoro tak ci tam źle ? |
|
Jadąc rano do Świdnika to stanie w tym korku jest bez sensu. Zamiast jechać do Spółdzielczości Pracy można pojechać w przeciwną stroną i przez dojechać do obwodnicy i wjechać na nią na węźle Turystyczna. Droga miejscami jest wąska, ale równa i asfaltowa. I się jedzie, a nie stoi.
|
|
Jeżeli zwiększy się czas świateł zielonych od strony Dożynkowej to automatycznie pojawią się korki na Spółdzielczości Pracy i Wojtasa. Tak to jest jeżeli powstają za duże skrzyżowania jak Spóldzielczości pracy/Związkowa czy Spółdzielczości Pracy/Smorawińskiego. Korki są wpisane już w czasie projektowania. Tak samo będzie jak Trasę Zieloną dociągną do Narutowicza. Niestety , jak się kupuje mieszkania po 3500 zl za metr na Dożynkowej to trzeba się liczyć z korkami. Cudów nie ma. Chyba ,że w ofercie developerówKolega chyba nie jest na bieżąco z cenami mieszkań. Zobacz po ile tam teraz sprzedają deweloperzy. |
|
korek był jest i będzie z każdym kolejnym przybyłym mieszkańcem, światła działają tak samo jak zawsze tylko mieszkańców coraz więcej. na świdnik radze znaleźć inne połączenie albo wyjeżdzać wcześniej z domu..... ciekawe co by Pan
|
|
Po co kupowałeś tam mieszkanie, skoro tak ci tam źle ?Chyba po to żebyś głupio odpisywał... Jak skończysz gimnazjum i wyprowadzisz się od mamusi napisz gdzie ci kupili mieszkanie. Może kiedyś ktoś pomyśli aby oprócz mieszkań zagwarantować chociażby dogodny dojazd, miejsca parkingowe i inne luksusy dla mieszkańców. |
|
Jeżeli zwiększy się czas świateł zielonych od strony Dożynkowej to automatycznie pojawią się korki na Spółdzielczości Pracy i Wojtasa. Tak to jest jeżeli powstają za duże skrzyżowania jak Spóldzielczości pracy/Związkowa czy Spółdzielczości Pracy/Smorawińskiego. Korki są wpisane już w czasie projektowania. Tak samo będzie jak Trasę Zieloną dociągną do Narutowicza. Niestety , jak się kupuje mieszkania po 3500 zl za metr na Dożynkowej to trzeba się liczyć z korkami. Cudów nie ma. Chyba ,że w ofercie developerówCo mają ceny mieszkań do przepustowości ulicy i nie przestrzegania przepisów. Na Czubach mieszkania może i trochę więcej kosztują za to korki prawie cały dzień. Na Dożynkowej tylko w godzinach porannych są korki w stronę al. Spółdzielczości Pracy . Więc wystarczy chwilę wcześniej wyjść jeżeli mamy gdzieś się dostać rano . Po za tym można przejechać przez Ponikwodę i nie stoi sie wtedy w korkach. Kierowcy jadący al Spółdzielczości Pracy od strony Lubartowa często blokują wyjazd z Dożynkowej , bo nie zatrzymuja się w pore na światłach, wydaje im sie że zdążą i zostają na środku skrzyżowania .Wtedy wjazd z Dożynkowej jest praktycznie niemożliwy ,zwłaszcza dla tych sktręcających w lewo do Al. Spółdzielczości Pracy . Za kilka dni oddadzą przejazd UL.Cynamonową i ul. Strzembosza do ul.Walecznych to poranny szczyt się rozłoży. |
|
Gdyby Mącikowa nie pozwoliła tam Orionowi postawić bloku w pasie drogowym - to można by zrealizować istniejący "od zawsze" plan włączenia Dożynkowej do wewnętrznego ringu Lublina (w ciągu z Do Dysa-Wojtasa-Zelwerowicza). A tak korek jest nieuchronny...O który blok chodzi? |
|
no korek rano jest, to fakt :( do obwodnicy da się dojechać inaczej, ale trzeba kombinować ( przez Rudnik i rondo na giełdzie) no i kilometrowo wychodzi na pewno dłużej..
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|